czuje się strasznie. nadal mi niedobrze a do tego waże 88 kilo :/ stragedia, czuje swój wieeeeeeelki brzuch. wygłupiam, przytulam się z moim skarbem i jak mnie chwyta w pasie to chce aby mój brzuch się zasysł do środka...
dzisiaj zjadłam masakrycznie dużo słodyczy.....
śniadanie: jajecznica z cebulką + kromka chelba orkiszowego
II śniadanie: kawałek tortu, sernika 2 krokiety, barszcz
obiad: kaszanka, 1 ziemniak, kapusta kiszona
kolacja: brak
dodatki :pączek, puding, pół czekolady , kawałek innego sernika...
boże : OOOOOOO
energeticgirl
5 grudnia 2010, 21:47nie wyglądasz na swoją wagę, zrzucisz pare kg i bedzie z Ciebie niezła laseczka:) tylko niech te napady na słodycze za czesto sie nie zdarzaja hehe;)
kkaarreenn
5 grudnia 2010, 21:21napad na slodycze mam zawsze tydzien przed miesiaczka wtedy nie mogę wytrzymać i rzucam sie na co tylko popadnie