Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak leci? :)


U mnie do tej pory jest super :) Dietkuję ładnie, jem regularnie i staram się pilnować kaloryczności. Otwierając szafkę w kuchni zauważyłam, że uśmiechają się z niej do mnie (czekolada) (slina)  i już już chciałam wziąć ale zamknęłam szybko i uciekłam do pokoju (swiety) Chętnie bym je wyrzuciła, ale nie są moje, tylko mojego starszaka, który dostał i ja mu wydzielam - co by za dużo słodyczy nie jadł :p

Ciężki dziś dzień dla mnie, pogoda paskudna, głowa od rana boli i zachciało mi się palenie rzucać(palacz) Nie przemyślane rzucanie i męczy mnie teraz chęć zapalenia (szloch) Tym bardziej, że mąż pali i stwierdził, że jak ja tydzień nie będę palić to on też rzuca :< Ten to się umie ustawić a ja cierpię... Ale nic to, jakoś damy radę :D

  • dorciaw1980

    dorciaw1980

    2 listopada 2016, 16:39

    Hehe, to dodatkowa motywacja by wytrwac ten tydzien. Co masz sie sama meczyc ;)

    • skampik

      skampik

      2 listopada 2016, 19:26

      Sprobuje jakos przetrwac :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.