Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Precz z 6 -145 ----------- Nocne zarcie


Z nocnym zarciem sknczylam w 2006 roku .
Wpadki sie kazdemu zdarzaja .
Zaraz przyjdzie ta @
Wczoraj wieczorem od 22 usiedziec nie moglam .
Cos mi brakowalo .
Cipsow nie ma .
Czekolady nie ma .
Tak mnie slinka leciala az w konciu
W koncu wstalam ...i ruszylam do kuchni .
W myslach oszukujac siebie ze lepiej teraz jak o 2 w nocy .
Tylko co to za roznica .
Przeciez normali ludzie nie jedza o tej porze .
Wyciaglam toster do snadwiczy .
Chleb i ser zolty .
I cos mnie tknelo.
Ty prosiaku jak juz usisz jesc to zjedz ...
Czy musi to byc sandwicz z tlustym serem ?
Schowalam toster .
Zjadlam 2 kromi chleba i ulzylam sobie cieplym mlekie do tego .
Mam nadzije ze sie to wiecej nie powtorzy .
Jak juz to nie teraz ....
Zamiast chlebka to zwijasem szynki sie zapcham .
Jakby co ..
Dzis kije 60 minut
Fitnes 90 minut
Rozciaganie 15 minut
Obowiazki domowe 120 minut .

   


  • dziejka

    dziejka

    10 czerwca 2010, 01:44

    mnie nigdy w nocy nie nosi na żarcie ,i co z tego jak waga stoi

  • Lilisek

    Lilisek

    10 czerwca 2010, 00:12

    Zgadzam się z przedmówczynią, sama dzisiaj zapychałam się marchewą i jak na złość w tv reklamy.... A przed bieganiem okazało się ze @ mnie nawiedziła, trzeba iść spać.. Pozdrowionka!! ;o)

  • savelianka

    savelianka

    9 czerwca 2010, 20:50

    to ide spac,,kto spi,ten jesc nie prosi:)

  • dior1

    dior1

    9 czerwca 2010, 20:49

    tylko 285 minut z 1440 całej doby.... a gdzie tu edalenie nygusie!!!!!

  • marysia1581

    marysia1581

    9 czerwca 2010, 20:28

    Hej ... skąd to znamy.... na takiego głoda najlepszy jest sok z marchewki ....

  • marta803

    marta803

    9 czerwca 2010, 20:13

    hehe jakby co to ruch widze był hehe a to nocne żarcie to faktycznie czasem tak za człowiekiem łazi że holera bierze ja nawet jak nie mam nic w domu ciekawego to meża namawiam na kebaba czy coś żeby dowieźli a ten zamawia gupek hehe

  • Kello

    Kello

    9 czerwca 2010, 20:12

    Czasami, kiedy przytrafiał mi się atak żarłoczności niekontrolowanej - miałam ochotę, żeby ktoś zdzielił mnie szybko patelnią przez łeb, związał i dał przespać chwile słabości ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.