Super. Cieszę się bardzo. Wigilia u mnie, ale każdy coś tam przygotuje i nikt nie będzie zarobiony po uszy przygotowaniami do świąt... A będzie nas 11 osób najbliższej rodziny.
Fajnie.
Choinka już na balkonie, czeka sobie spokojnie w donicy - wyjątkowo prosta w tym roku - udało się mojemu mężowi kochanemu .
Ciasto na pierniczki w misce na balkonie też czeka...Ciasteczka serowe, jak co roku będą. Muszą. No jak? bez ciasteczek? na Boże Narodzenie? W każdym razie dziewczynki pomogą przy ciastkach i pierniczkach... zresztą mąż też zawsze jakąś foremkę przyłoży, albo posmaruje ciastko białkiem, albo sypnie posypką - każdy ma swój udział... taka nam się świąteczna tradycja zrobiła... Czyli w czwartek albo w piątek, a raczej w czwartek i piątek pieczenie w ilościach hurtowych...
Tylko z prezentami w lesie jestem jeszcze... żebym chociaż pomysły na te prezenty miała. Ale lipa! Co roku sobie obiecuję, że na następny to się tym tematem wcześniej zajmę i co "miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze"... czyli znowu czeka mnie gonitwa po sklepach i szukanie co by tu komu... ech...
Muszę sobie jakiś sensowny plan przygotowań ułożyć i się go trzymać...
Będzie dobrze...
Dieta MŻ wydaje się być skuteczna - głodna nie chodzę, pasek w spodniach na ostatnią dziurkę. Właśnie ostatnia to czy pierwsza? Nie wiem, od której strony liczyć.
Aktywność fizyczna jest - a6w codziennie i spinning 3x w tygodniu. Super.
Zważę się chyba w czwartek przed świętami, jak na spinning pójdę - mam nadzieję, że zaobserwuję jakiś spadek . W domu wagi nie mam, ale może to i dobrze? Pewnie bym na niej mnóstwo czasu traciła .
Dobra, koniec tego pisania. Idę Was poczytać...
Pozdrawiam Was przedświątecznie...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
WielkaPanda
18 grudnia 2011, 08:29"Żywa" choinka będzie nieziemsko pachniała! Ja mam niestety sztuczną...:((
czerwonaporzeczka
17 grudnia 2011, 07:36Dzięki śliczne:) Życzę powodzenia w walce z kilogramami!
WielkaPanda
16 grudnia 2011, 15:52Ja liczę, że to ostatnia dziurka i niedlugo przyjdzie pora, żeby zrobić nową dziurkę w pasku czego ci serdecznie życzę:) Ciasteczka serowe brzmią kusząco. Ja lubię wszystko co z sera (białego). Wrzuć koniecznie zdjęcia udekorowanych ciasteczek. Będzie pysznie!