Rano zjadłam 1 skibkę chleba posmarowaną z Delmą oraz z serem żółtym wędzonym, plasterki pomidora ze szczypiorkiem, kawa zbożowa. Na obiad kaszka manna z drobinkami czekolady, kawa zbożowa. Na podwieczorek kawa zbożowa, 1 czekoladka Merci. Na kolację makaron i trochę ryżu z ketchupem, grzana kiełbasa z musztardą, herbata. Herbata zielona. 1 kawałek placka sernika puszek.
Nie ćwiczyłam, ale cały dzień sprzątałam, także spaliłam kalorie.
karolinapuk
20 sierpnia 2012, 12:44mniam wyglada smakowicie, u mnie ostatnio tez kroluje kaszka manna az dziec sie dziwa ze jest tak czesto ale wcinaja ze smakiem:)
serce.justyna
18 sierpnia 2012, 22:08:) a jakie smaczne :)