Rano zjadłam 1 małą kajzerkę z margaryną Delmą oraz serem żółtym i szczypiorkiem, kawa zbożowa. Na obiad talerz rosołu, na drugie danie ziemniaki z sosem, mały kotlet schabowy, surówka z marchewki i pomarańczy. Na podwieczorek mały kawałeczek babki drożdżowej, kawa zbożowa. Kompot z brzoswiń od obiadu. Łyżeczka ziaren ze słonecznika. Na kolację 1 mała kajezerka z Delmą oraz kilka szprotek i kawałek wędzonej Makreli, herbata. Herbata zielona.
Nie ćwiczyłam, leniuchowałam.
Zapisałam że ćwiczyłam 22.03. 2012 r. 60 minut i 42 sekundy jeździłam na rowerku stacjonarnym, straciłam 400 kcl., dystans 17, 79 k.