Rano zjadłam 2 kromki ciemngo chleba z margayną Delmą oraz z metką cebulową z cebulką, kawa zbożowa. Na obiad talerz zupy pomidorowej zaklepanej, na drugie danie trochę ziemniaków z ogórkiem kiszonym w plasterkach. 1 mały plasterek salcesonu. Na kolację miseczka zupy z obiadu, 1 kromka ciemnego chleba z Delmą, parówka z musztardą, herbata zwykła. Garść zaiarenek słonecznika. Herbata zielona.
Nie ćwiczyłam, porządki świąteczne robiłam.
chucky1990
28 marca 2012, 22:31ja tez miałam porządki :)