Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedyś dawno temu ważyłam 80 kg i myślałam o sobie jako totalnie grubej babie która się upasła. Moje zdanie na temat mojego ciała wcale się nie poprawiło bo po ciążach, odstawieniu papierosów i tabletek hormonalnych przytyłam ok 27 kg. Teraz to mi jest super źle i che moje 80 kg. Z tego portalu korzystam po raz 3. Raz schudłam 12 kg, potem za szybko chciałam się odchudzić po drugiej ciąży i niestety ze względy na to że karmiłam nie osiągnęłam swojego celu. Teraz nie karmię i potrzebuję poczuć się sobą. Bo na chwilę obecną czuję się tak jakbym była uwięziona w kokonie z własnego tłuszczu. Obiecuję, że mając swoje 80 kg już nie będę myślała o sobie źle. :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 56483
Komentarzy: 217
Założony: 5 listopada 2009
Ostatni wpis: 1 października 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Senkju

kobieta, 45 lat, Kielce

180 cm, 105.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: osiągnąć cel do wakacji

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 października 2021 , Komentarze (10)

Hej

znowu waga mi przystopowała. Jak prawidłowo wyliczyć kcal by schudnąć? 
Czy taki kalkulator https://vitalia.pl/k... wystarczy czy może jest coś lepszego?


Miłego weekendu życzę :)

13 sierpnia 2021 , Komentarze (6)

Hej

Gdybym mogła to bym skakała z radości do nieba. Waga w tym tygodniu poszła ładnie w dół, Trochę się zrehabilitowała za te przestoje. Nie zmieniłam w systemie nic, no poza tym , że bardziej przypilnowałam cyfr 2400/2000/300 (tzn: na 2400 kcal które są dla mnie normą, wykorzystuję tylko 2000 kcal i muszę spalić minimum 300 kcal dziennie np. chodząc na ok 8 km spacer) Do liczenia kcal jest apka a do spalonych kcal mam opaskę sportową, więc tak naprawdę to niewielkim nakładem mojej pracy te wszystkie wyliczenia :) Diet nie stosuje bo mi szkodzą, staram się jeść zdrowo co nie zawsze mi wychodzi :D.

Pochwalcie się waszymi sposobami na chudnięcie. Co Was podkręca by, że ie rezygnujecie? Macie jakiś patent na regularny spadek wag?

Miłego piątku 13

10 sierpnia 2021 , Komentarze (6)

Waga bez zmian więc nie ma co uaktualniać ani czym się pochwalić :)
No chyba tylko tym, że nie poszła w górę.

Ostatnio zakupiłam sobie ramoneskę i na metce zamiast L (z niezliczona ilością X) było napisane M. Ja już kocham tą kurtkę. Wychodzi też że zamiast kupować ubrania w rozmiarze 50/52 coraz częściej pasują na mnie te w rozmiarze 46/48. No niby nic a jednak cieszy.

30 lipca 2021 , Komentarze (5)

Hej

myślałam, że tydzień zakończę  wagą z ostatniego piątku a tu taki bonus. Trochę mi się humor poprawił bo druga piątka jest już taka bardziej ugruntowana a i 3 już gdzieś tam widzę jak przez mgłę. Mam nadzieję że się nie rozmyje :)

Jak Wam mijają wakacje? Wyjeżdżacie gdzieś lub może coś ciekawego działacie na miejscu?

Chętnie poszukam inspiracji bo po urlopie jakoś wszystkie pomysły mi uciekły z głowy na wakacyjny czas.

21 lipca 2021 , Komentarze (2)

Cześć

Za ostatnie 2 tygodnie nic nie wpisywałam bo nie miałam dostępu do komputera a pisanie na telefonie to już nie to samo 🙂 Kalorii jak najbardziej pilnowałam, chociaż z uwagi na zmianę otoczenia było ciężko ale apka bardzo mi pomogła i upały też. Ruchu miałam też trochę i to połączonego z wysiłkiem. Mało tego miałam wrażenie, że moje ubrania jakby troszkę stały się luźniejsze, nawet elastyczne spodenki :D I bluzki nie opinają się na brzuchu 🙂 Gdy już nadarzyła się okazja do zważenia to wparowałam na wagę jednym krokiem i .... wynik ten sam co tydzień wcześniej. MASAKRA jakaś. Faktem jest że kalorie jakoś same mi się teraz pilnują, samo mi się omija już to co nie potrzeba a sięgam częściej po warzywa i owoce. Ale waga ewidentnie ze mną nie współpracuje. Napiszcie chociaż co u Was i jak mijają Wam wakacje :D

9 lipca 2021 , Komentarze (7)

Cześć

Jestem już zmęczona. Pilnuje kalorii i węglowodanów, chodzę i pije dużo wody (bo gorąco jest). A waga stoi. Mało tego mam wrażenie że puchnę. Co za czort nie waga. Jestem właśnie po "tych dniach" więc waga powinna śmigać w dół, a ją wmurowało. Masakra jakaś :( Wyć mi się chce

2 lipca 2021 , Komentarze (5)

Hej

No w tym tygodniu waga poszalała. Ale jestem szczęśliwa. I chce więcej.

Obniżyłam węglowodany i zwiększyłam kroki i chyba to przełożyło się na wynik.
Kcal staram się utrzymywać na poziomie nie większym ok 2100. Nie chodzę głodna ani przejedzona więc jest chyba ok.

Co do diety dr Horaka to ja tylko tak zapytałam, bo mnie ostatnio strasznie namawiają. A jak się akurat z tą dietą nie spotkałam. Natomiast ja mam jakoś tak, że im bardziej ktoś mnie naciska tym bardziej zastanawiam się gdzie jest "haczyk". Ta dieta za samą fazę odkwaszania kosztuje ok . 530 zł a ja mam nadzieję, że już się odkwasiłam. Czytałam też trochę o niej i stąd też do pełni obrazu brakowało mi kogoś kto to stosował i podzieli się swoimi spostrzeżeniami :D

Miłego dnia życzę i trzymam kciuki za Wasze minusiki :D 

30 czerwca 2021 , Komentarze (1)

Hej

Dzisiaj spotkałam znajomą, która w krótki czasie schudła sporo. Stosowała dietę jakiegoś czeskiego lekarza dr Otto Horaka. Prawdopodobnie na naturalnych produktach i w 100% bezpieczna bez efektu jojo. Czy ktoś  z Was się spotkał, albo może sam stosował tą dietę. Na czym ona polega i czy warto się jej przyjrzeć bliżej? Będę wdzięczna za podpowiedź 

28 czerwca 2021 , Komentarze (2)

Hej

Od piątku mamy wakacje tzn. dzieciaki maja ja nadal zasuwam do pracy :) Ale za 2 tygodnie i ja będę miała wakacje. Trochę mnie to przeraża a trochę nie mogę się doczekać.

Waga poszła w dół i to aż o 1kg. Trochę to zasługa truskawek (jem bardzo dużo bo zaraz się skończą) a druga sprawa to jem mniej kalorii i sporo się ruszam. Kolejny tydzień bez węglowodanów też chyba zadziałał na moją wagę zbawiennie i mimo "babskich dni" mam to co mam.

Cały czas odchudzam się z apką i krokomierzem, więc za dużo sama nie tworzę. Dodam jeszcze, że mam niesamowitą grupę wsparcia w postaci komentujących moje wpisy. Tak naprawdę to gdyby nie Wy to po 4 tygodniu gdy waga stanęła przestałabym się odchudzać. Dziękuję za wpisy i chociaż jestem tu rzadko to czytam i przyjmuje do wiadomości wszystko tylko nie wszystko stosuje :) 

18 czerwca 2021 , Komentarze (13)

Hej

Coś drgnęło. Nawet fajnie że spadło z licznika, to zdecydowanie daje siłę do dalszej walki o następny kg.
Nie wiem do końca co za skutkowało ale mam podejrzenie, że to ograniczenie węglowodanów. Spróbuję w tym tygodniu też zwracać większą uwagę na nie. Na szczęście idą upały więc jeść się nie będzie chciało a picie jest wskazane przy upałach :D

Dzięki za wszystkie słowa wsparcia i otuchy. Naprawdę bez nich byłoby ciężko. Tak sobie myślę że jak osiągnę -10 na pasku to sobie siądę i schłodzone piwo wypiję. A wy macie jakieś nagrody dla siebie za mały cel :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.