Nadal trwając w noworocznej nostalgii, spowodowanej brakiem efektów w odchudzaniu, natrafiłam na artykuły, z których wynika, że nasza dieta czy efekt odchudzania jest ściśle związany z tym jaką się ma osobowość, np. https://vitalia.pl/ososbowosc-w-odchudzaniu-ma-znaczenie/
Jak dla mnie, coś w tym może być. Przecież, ktoś kto ma żywiołowy temperament może być tak po prostu szczupły, ponieważ z natury jest ciągle w ruchu, bo nie umie usiedzieć w jednym miejscu. Jeśli ktoś szybko się wkurza, to też może jeść nieco więcej, bo złość czy stres pochłaniają dodatkowe kalorie. Przyglądając się temu nieco bliżej, mam wrażenie, że faktycznie charakter, temperament czy osobowość mogą nas determinować także w zakresie jedzenia i odchudzania. Wiadomo, od każdej reguły są wyjątki i nie oznacza to wcale, że każdy melancholik (któremu nic się nie chce i skupia się na swych negatywnych emocjach) będzie gruby. Ale może mieć skłonność do tycia. Chodzi o to, że nasza osobowość faktycznie może pomagać w utrzymaniu dobrej wagi lub w tym mocno przeszkadzać. Znowu okazuje się, że tak naprawdę szczupła sylwetka jest do osiągnięcia wtedy, gdy całkowicie przemodeluje się swoje życie. Przyzwyczajenia, tryb życia, charakter, relacje z innymi, to wszystko ma znaczenie - czy ci szczupli naprawdę mają tak wszystko uporządkowane? A przecież są jeszcze geny i mając skłonność do tycia, choćby nie wiem jak się starać, to i tak waga będzie skakać. Póki co, świadome odchudzanie trwa i może w końcu się uda.
go_cha
2 marca 2015, 17:41:) ja jak się zdenerwuję to jem :) a jestem przy tym żywiołową osobą ...raczej nie lubię siedzieć w miejscu.... jak widać jako wyjątek potwierdzam regułę :)
elkada
25 lutego 2015, 17:11No niestety niektóre z nas muszą całe życie trzymać rękę na pulsie i tyle!
Magdunia123
17 lutego 2015, 10:46Komentarz został usunięty
Magdunia123
17 lutego 2015, 10:46Moze cos w tym jest acz ja jestem choleryczna i sie wkurzam ciagle o cos (niestety ale to juz inna bajka) ale nie widac zebym jakos wiecej spalala tym :D Tak to bylby chociaz jeden plus. SWOJA droga ja przytylam w Niemczech tyle, natomiast jak jestem w PL to chudne raz dwa - w Swieta schudlam 2 kilo a zarlam wszystko, Wrcilam i od razu w gore.. moze jest w tym prawda, ze zarci tu jest bardziej napakowane hormonami niz w PL. Ja czuje po smaku ze wszystko inaczej, gorzej smakuje. Jak wroce do PL to schudne z nedzy ;) A ty jaki masz typ osobowosci?
Veggi
8 lutego 2015, 10:57A moim zdaniem ma,pierwsze 16 kg schudłam właśnie zmieniając zupełnie swoje życie :)
AmyMarch
1 lutego 2015, 17:58szczerze - może mieć to jakis wpływ, ale nam nie jakoś ten artykuł nie działa. Determinacją wykazują sie osoby zarówno żywiołowe jak i spokojne, a tym drugim czasami może przychodzić to lepiej, bo takie "energiczne" ooby często mają słomiany zapał :) tak wiec dla mnie najwiekszy wyznacznik tutaj ma motywacja i dyscyplina która człowiek probuje w sobie wypracowac :) pozrawiam serdecznie!
NovaVita
30 stycznia 2015, 19:48Oczywiście,że nasza osobowość może nam pomagać w odchudzaniu,szczególnie jak ktoś jest strasznie żywiołowy.Powodzenia!
TypBudowyJablko
22 stycznia 2015, 16:49Myślę że to wypadkowa osobowości, temperamentu i nawyków. Bo można być żwawym ale jeść zatrważające ilości tłustego jedzenia - bo tak ktoś wyniósł z domu. A po 2 można być żwawym i aktywnym a jednocześnie być labilnym emocjonalnie. Kurczę może właśnie mi podsunęłaś temat na doktorat :)
leon42
22 stycznia 2015, 16:19Ciekawy temat :) aktualnie prowadzone są badania na temat zdrowe jelita - emocje...PS z pewnością dynamiczna osoba spala więcej :) idę pobiegać :P:P
kamci.a
21 stycznia 2015, 23:49Nie sądzę by charakter kształtował ciało, ale nawyki (niesiedzenia w miejscu) zdecydowanie :)
blekitnykocyk
21 stycznia 2015, 23:46jestem sanwinikiem a jestem gruba. ;D zawsze jestem w ruchu, ciągle coś robie a i tak od dziecka mam problemy z otyłością. To może mieć minimalny wpływ na to jak wyglądamy. Bez wymówek! Jak sobie wmówisz że dasz radę to dasz. Jak będziesz mówiła że nic ci nie pomoże to nigdy nie osiągniesz celu. Myśl pozytywnie. ;)
Magdalenananie
21 stycznia 2015, 19:39Muszę się z tym zgodzić, a dobrym przykładem jest to, że dużo ludzi zajada smutki . Jak się budzi i wstaje prawą nogą to nawet dzień staje się piękniejszy pomimo niepowodzeń. Dobre nastawienie od rana to cecha optymistów, oportunistów- którzy przeciwnością losu robią na złość.
Magiczna_Niewiasta
21 stycznia 2015, 18:21Również się zgadzam. Ja jestem typem domownika, ale z wielką zawziętością, więc jakoś mi się układa, tą pierwszą cechę próbuje zmienić usilnie :)
czarnaOwca2014
21 stycznia 2015, 17:21Zgadzam się w 100 % na pewno coś w tym jest. I prawdą jest że osoby mniej odporne psychicznie bardziej są narażone na otylość niestety..
MadameRose
21 stycznia 2015, 15:13To znaczy tak: jest w tym pewna prawidłowość, ale nie da sie rownież zapomnieć o genach. Znam dużo osób, które pochłaniają mnóstwo jedzenia a nie tyją. Z drugiej strony osoby mające skłonność do użalania sie sa bardziej narażone na nadwagę i otyłość. Także chyba jednej prawdy nie ma niestety..
betterthanyesterday
21 stycznia 2015, 14:19być może, ale ja myślę, że kluczową rolę odgrywa silna wola.
edyta4311
21 stycznia 2015, 14:00Efekty diety i treningow nie zawsze widać odrazu, dlatego nie można się poddawać i czekać cierpliwie a efekt się pojawi.