Pochwalę się Wam, że powoli coś się zmienia w mojej wadze. Niestety powoli, ale zmiana nawyków przecież nie jest prosta. Rezygnacja z ulubionych słodyczy, czy słonych przekąsek do filmu wcale, a wcale nie jest fajna, no ale skoro zapadła decyzja o świadomym odchudzaniu, to trzeba walczyć. Jak u każdego są wzloty i upadku, a nawet grzeszki. Ostatnio żeby jeszcze lepiej się zmotywować do działania stosuję… autosugestię. Próbował ktoś? Taki trening autogenny to próba wzmocnienia swojej siły woli. Próba, bo działania na swoją podświadomość też trzeba się nauczyć. Do tego można dodać wizualizację, ale o tym później. Aby zacząć stosować autosugestię - taką odchudzającą, czyli ukierunkowaną na powtarzaniu sobie, że schudniemy, że będziemy szczupłe i piękne - trzeba nauczyć się relaksować. Tylko podczas pełnego wyciszenia i skupienia się na samym sobie, autosugestia będzie miała sens. Potrzebny jest do tego spokój ducha i dobrze skonstruowana formuła, którą się będzie powtarzać. Aby skutecznie oddziaływać na swoją podświadomość, trzeba na to poświęcić trochę wolnego czasu. Przynajmniej 15 minut musimy wygospodarować na to, aby pobyć samym ze sobą. Jeśli wyciszenie nie przychodzi nam zbyt łatwo, wtedy trzeba mieć więcej czasu i na pewno nie możemy czuć presji, że za np.20 minut musimy być tu i tu. Do autosugesti trzeba mieć “puste myśli”. Mając już konieczny czas, trzeba się rozluźnić i odstresować. Gdy już osiągniemy ten stan, możemy zacząć tworzyć swoją wizualizację, jako osoby szczupłej i szczęśliwej, a przy tym możemy rozpocząć powtarzanie sobie swojej własnej mantry, którą może być np.zdanie “czuję się dobrze, chudnę, moje ciało staje się szczupłe”, „zasługuję na szczupłe ciało”, „codziennie zbliżam się do wymarzonej sylwetki”, „z każdym dniem jestem bliżej celu”„odchudzam się, ale to nie jest kara. Dzięki temu jestem zdrowa, zgrabna, ładnie wyglądam i mam dobre samopoczucie”.Stosując takie proste zdania można dotrzeć do swojej podświadomości i naprawdę wpłynąć na własne nastawienie do odchudzania. Dzięki powtarzaniu sobie takich sentencji docieramy głęboko do własnej psychiki, dzięki czemu organizm zapamiętuje to co mu mówimy i samodzielnie, bez naszego udziału zaczyna się do tego stosować. Myślę, że to może działać, bo przecież inaczej nie byłoby medytacji, wizualizacji i wszystkich innych technik relaksacyjnych. Na pewno od samego myślenia nie zrzucimy zbędnych kilogramów, ale włączając takie afirmacje zmieniamy swoje nastawienie do odchudzania i na pewno łatwiej będzie nam wytrwać w postawionym sobie celu.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
fitnessmania
6 kwietnia 2017, 16:06Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
Giraffe186
8 grudnia 2015, 20:43Słyszałam o tym i często robię sobie taki seans przed snem, bo w ciągu dnia nie mam szans na wyciszenie. Czytałam też, że nasz mózg nie zna słowa "nie" przy autosugestii. Tzn. np. zdaniem naszej autosugestii będzie: "Jutro nie zjem słodyczy" to mózg słyszy "Jutro zjem słodycze". Różne artykuły się czytało i każdy pisze coś innego ;)
kokosowa1000
29 kwietnia 2015, 09:30Autosugestia jest bardzo ważna, ale chyba nie na wszystkich działa:) ja jakoś sama siebie nie mogę przekonać do tego żeby wyzbyć się tłuszczyku. Po zatym tak jak dziewczyny piszą przy dzieciakach relax na wagę złota :):)
Bella96
13 kwietnia 2015, 19:59Hmm wygląda ciekawie :) w zasadzie wydaje mi się, że sama podświadomie stosuję wizualizacje (jeśli dobrze rozumiem tego pojęcie), wyobrażam sobie siebie, jako człowieka szczupłego, szczęśliwego, robiącego ciekawe rzeczy i to wszystko najlepiej przy muzyce :3 może to ciche też wypróbuję. Dzięki za podrzucenie tematu, 3mam za Ciebie kciuki ;)
Lluvia.Loxar
12 kwietnia 2015, 12:34Ciekawy temat. Ja idę o krok dalej i nie dość, że stosuję autosugestię to jeszcze perfidnie okłamuję samą siebie wbijając sobie do głowy, że np. nie jem słodyczy, bo ich nie lubię ( w ten sposób od 2 lat nie jem chipsów od których byłam uzależniona :D )
AmyMarch
7 kwietnia 2015, 00:03u mnie chyba to dopiero zaczyna działać, jak widzę efekty :D
Blondynka94
29 marca 2015, 21:08Na mnie raczej się takie coś mści :P próbowałam :P efekt odwrotny :P zbytnia pewność siebie i zawalanie wszystkiego
MadameRose
27 marca 2015, 21:41To coś w rodzaju medytacji, relaksacji. To pierwsze mi zawsze pomagało. Zaś w skuteczność autosugestii samej w sobie raczej nie wierzę, ale to ja :)
edyta4311
27 marca 2015, 20:20Bardzo ciekawe, ale przy dziecku nie da się bo co chwilę jest okrzyk mamo :)
Mirabela88
27 marca 2015, 17:29afirmacje są bardzo fajne, uwielbiam je:)
zeberka363
27 marca 2015, 17:24no wszystko pięknie ale ja przy 3 dzieci nie mam czasem chwili spokoju aby na kibelku posiedzieć a co dopiero na wyciszenie i nie myślenie ;-p nawet jak teraz tu pisze to "asystenci mi pomagają" przez co ciągle trzeba kompa resetować albo naprawiać bo coś ponaciskali :-D ale za kilka lat jak już będę mieć LUZ to może spróbuję :-)
Magdalenananie
27 marca 2015, 17:19Jestem jak najbardziej za tym, co przedstawiasz w swojej powyższej wypowiedzi. Tak naprawdę we wszystkim , w każdej dziedzinie, zmiana myślenia i podejścia to jakaś część sukcesu. Zmiana podejścia wewnętrznego , zmiany duchowej i myślenia . Co do przekąsek, z których rezygnujesz, gorąco polecam i zachęcam do zrobienia w domu chipsów z jabłek, sama już nie raz robiłam i jestem bardzo ale to bardzo usatysfakcjonowana, tak samo, jak częsciej sięgam w chwilach, kiedy chcę słodkie po suszone owoce niż po puste kalorie w np. batonach.
katy-waity
27 marca 2015, 16:18na pewno warto wierzyc w swoj sukces..
Magiczna_Niewiasta
27 marca 2015, 15:43Organizm od powtarzania sobie formułek raczej się nie zmieni, ale to może być dobra metoda by nie kojarzyć diety z karą, a z czymś przyjemnym co pomaga nam dotrzeć do upragnionego celu :)