Jak narazie z jadlospisem jestem prawie grzeczna
Ot i on
Sniadanie - 2 jajka + 6 plasterkow szynki z serkiem - 300 kcal + kawa z mlekiem
II sniadanie - 300 g winogron + gruszka - 250 kcal
obiad - sałatka - 400 kcal + troche spagetti (nie znam kalorycznosci - pewnie sporo ok 300 kcal)
w planach - arbuz - 50 kcal
to by było 1000 kcal gdyby nie to spagetti
Dopisze pozniej czy mi sie udalo
pozdrawiam
Dopisuję później .... - u koleżanki na kawie zjadłam dwa ciastka knopersy (260 kcal) i kieliszek wina białego 90 kcal
W rezultacie przekroczylam założony plan o całe 650 kcal. Czyli lipa - wszystko co spalilam zjadłam spowrotem po południu.... ciekawa jestem jak to bedzie wyglądało na wadze.
P/S zapomnialam dodac ze podjadalam kanapeczki od córci, zczego tez bedzie pewnie z 300 kcal.
Na jutro jestem juz przygotowana i mam w planach nie przekroczyc 1200 kcal. Uciążliwe to liczenie przyznac muszę
Cammaa
10 maja 2012, 17:39Super Ci idzie;)