No i stało się - Nowy Rok! Wczoraj trochę zaszalałam z alkoholem. Wypiłam kilka wódkowych drinków, dzisiaj powrót do normalności. Ogólnie cieszę się, że nie czekałam do Nowego Roku z rozpoczęciem odchudzania, tylko rozpoczęłam od 28 grudnia. Mam nadzieję, że Nowy Rok będzie dla mnie łaskawy i szybko nie wypali się moja silna wola, co do zmiany swoich nawyków żywieniowych i osiągnięcia upragnionej wagi. W marcu mam urodziny, bardzo chciałabym zrobić sobie prezent w postaci 59 kg. Przemyślałam sobie swoje cele. W chwili aktualnej ważę 65,9 kg. W poniedziałek ważyłam 66,6 kg (haha waga diabła). 😁 Chciałabym zrzucać tak ok. 1kg/tyg. Jeśli będę konsekwentną może mi się to uda, ale nie chcę robić nic siłą, bo po moich doświadczeniach wiem jak to się skończy. Przede mną bardzo dużo pracy, aby zrzucić prawie 11 kg. Potrzebuję Waszego wsparcia :) MUSIMY WSPIERAĆ SIĘ NAWZAJEM!
_______
Nie mogę się doczekać niedzieli, bo dojadą do mnie moje zamówione książki o diecie keto :) Póki, co sama serfuję po internecie w celu poszukiwania informacji. Jestem głodna wiedzy, bardzo najarałam się na tą dietę.
_______
10,9 KG DO CELU JESZCZE!🥱
Francuzeczkaa
1 stycznia 2021, 22:14Trzymam kciuki, wierzę że nam się uda 🙂 Powodzenia ✊
samantha33
12 stycznia 2021, 13:11Dzięki, wzajemnie ❤️
Laura2020
1 stycznia 2021, 21:16Dla mnie to jest najlepsza dieta,bardzo też trafia w moje gusta smakowe,na innej nie dałabym rady. A tutaj nie czuje się nawet jakbym była na jakiejś diecie :) Powodzenia
samantha33
12 stycznia 2021, 13:03Z tych samych powodów przeszłam na keto. Zainwestowałam - kupiłam książki, aby trochę się najpierw z tym zaznajomić. Dziś jestem 2 dzień. Moje menu do środy jest ubogie, bez fajerwerków, ale makro się zgadza 😀 mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej i w końcu schudnę. Bo już tyle razy było diet, że masakra 😅 wstyd się przyznać