Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
26.01 - a co kiedy znudzą się ćwiczenia ? Ja mam
już swój sposób na to :)




Hej  wam  kochane ! 

Wpisu miałam  nie robić. Nie było  o  czym. Plecy mi  nawalają,  kolano  lewe też. Jem  jak prosie . Po  2000 kcal . A co  mi  tam ..... :/ Niby powinnam  zjadać ok  2300 ale spoko. Się ogarnę i  od jutra ściśle 1700-1800 kcal. 


Zmarzłam  dziś w pracy  okropnie. W piątek  mam  oddanie kamienicy  i  muszę zapierniczać. 


Wróciłam  do  domu, zjadłam obiad,  ryż z duszonym  kurczakiem  w soku  pomidorowym. Jakiś taki  dziwak  kulinarny ;)  I zaległam. Pogadałam  chwile z kumplem  przez tel i  patrzę a tu  20. Na samą myśl o ćwiczeniach ,  choćby  5 pompkach  słabo  mi się zrobiło. Leń totalny  się we mnie obudził. Ale mówię NIE! Nie chcę być gruba tylko  mieć piękne smukłe i  wysportowane ciało. Odpaliłam  filmik  z nauką tańca. I  tak  zleciała mi  godzinka . Nawet  nie wiem  kiedy. Bosko  się czuję. Zdaję sobie sprawę, że wyglądałam koszmarnie,  pokracznie, ale spociłam  się od tych  wygibasów. Nawet  kolka mnie chyciła :D


Polecam  wam gorąco. Jak  już będziecie miały dość przysiadów,  pompek, Mel B,  Chodakowskiej itd . To polecam gorąco :


Ostrzegam, że 3 taniec to hardkor  choreograficzny,  bo  tańczą szybko. Ale zabawa jest  fajna :)  Może którejś podpasuje . Potem  odpaliłam  jeszcze 20 min :

Jutro  zrobię cały :) 

Co  jeszcze ...

Ogólnie to  chyba tyle. 

Łudzę się, że do  wakacji  pięknie się ujędrnię. Najważniejsze to żebym się nie poddała. W lutym  robię pomiary. Zobaczymy  co to  tam się u  mnie pozmieniało. Oby  na lepsze :) 

Miłego  wieczoru .  

  • ita1987

    ita1987

    29 stycznia 2015, 13:27

    powodzenia i więcej ciepełka w pracy :-)

    • sad.cat

      sad.cat

      29 stycznia 2015, 18:34

      dziękuję :) a ciepło w pracy to dopiero wiosną jak się pogoda zrobi :)

  • ksara572

    ksara572

    27 stycznia 2015, 18:25

    Ja miałam wczoraj zacząć jakieś lekkie ćwiczenia, ale tak mi dali popalić w pracy, że po powrocie tyłek ciężki, że nie mam w sobie siły go podnieść :/ Jejku jak ja chcę tak jak TY! Mieć w sobie tą siłę.

    • sad.cat

      sad.cat

      28 stycznia 2015, 07:22

      ja wczoraj też wróciłam tak zmęczona i zmarznięta że nie miałam siły na nic. Najgorsze jest wtedy dla mnie jak usiądę . To już wiem że kaplica. Odpaliłam filmik i godzine ćwiczyłam, dosłownie w tym w czym byłam ( rajty i koszulka ) hahahahaha

  • zzuzzana19

    zzuzzana19

    27 stycznia 2015, 11:31

    Najtrudniejszy jest właśnie ten krok, aby się przemóc! Potem idzie już z górki. I ta euforia po ćwiczeniach, że jednak się przemogło - BEZCENNE uczucie ! :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.