Dziś zrobiłam drugi trening T25 tak mnie oślady bolą że szkoda gadać :) Kostka mnie nie boli więc super:) Od poniedziałku dokładam bieganie. 31 marca będę miała za sobą 3 tyg T25 więc dodam zdjęcia porównawcze. Na pewno będzie widać różnice. Co do przysiadów jestem na 10 dniu. Nie miałam cellulitu ani jakichś większych problemów z nim więc pewnie nie będzie to spektakularny efekt ale ujędrnił się już na pewno bardziej i lekko drygnie do góry ;) Tak czy siak polecam . Chwilka roboty a zawsze to coś do przodu.
Ćwiczenia z dziś to :
- - hula hop
- - 100 brzuszków
- - 10 pompek
- - T25 -drugi trening
Wieczorem jeszcze dłuższy spacer z pieskiem mnie czeka i pewnie zrobię jeszcze ze 100 brzuszków oraz 10 pompek :)
Wczoraj wybrałam się na zakupy żeby zapełnić lodówkę zdrowym jedzeniem i powiem wam, że bycie grubym jest tańsze:/ wszystko takie cholernie drogie na każdym artykule od makaronu po chleb trzeba wydać o ok 1 zł więcej. Niby niewiele ale jak się to uzbiera do kupy to masakra jakaś wychodzi. Czekam aż warzywa i owoce będzie można kupować za grosze :)
No ale nie ma co narzekać tylko trzeba działać :)
Moje cele wagowe :
- 31.03.2014 - 68.5kg
- 13.04.2014 - 67g
- 30.04.2014 - 65.5kg
- 18.05.2014 - 64kg
- 08.06.2014 - 63kg
Zobaczymy co z tego wyjdzie. raczej powinnam dać radę.
Miłego dnia dziewczynki :)
nicole94
12 marca 2014, 12:50Gratuluje! też myślałam o T25 , ale nie mogłam się w końcu zdecydować , będę obserwować Ciebie i Twoje efekty , może się skuszę hhiih :)