Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mama.Żona.Pani swojego domu.Twardo stąpająca po ziemi realistka.Zakupoholicz
ka:-)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1615
Komentarzy: 25
Założony: 5 września 2013
Ostatni wpis: 29 października 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
rudaewka34

kobieta, 45 lat, stargard szczeciński

164 cm, 88.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Sylwester w rozmiarze 42.A moze 40?..

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 października 2013 , Komentarze (2)

Witajcie. Chciałabym zainstalowac w swoim smartfonie aplikacje do biegania i odchudzania.Czytalam troche o nich ale wole zdac sie na Waszą opinie. Nie wiem czy model telefonu ma znaczenie-mam Samsunga Galaxy S2.

28 października 2013 , Komentarze (2)

Witajcie kochane moje:-)        Dawno do Was nie zaglądałam. Wszystko przez prace i remont. Ale praca sie skonczyla wiec mam czas.Huurrraa:-) Remont trwa i nasze mieszkanko nabiera stylu. Co do diety i cwiczen bylo roznie.Powiem szczerze ze po 12 godz pracy mialam ochote tylko spac a jak byla dzien wolny to nadrabialam zaleglosci w pracach domowych.Owszem troszke cwiczylam ale nie tak jakbym chciala.Brakowalo mi tego:-( Schudłam raptem 2 kg ale sama sobie jestem winna.Wiem.Ale czuje ze teraz jest MOJ CZAS. Wczorajszy dzien spedzilam na czytaniu Waszych pamietnikow.Motywowalam sie. A dzis juz byly Tiffoczki, squaty 50x i smarowanie brzucha. O 17 skalpel. Jedzeniowo-Ś- platki zbozowe ze szklanka mleka,II Ś maslanka i chlebek chrupki i gruszka, O-miseczka zupy dyniowej, po treningu plaster chudego twarogu. A teraz pokaze Wam co upolowalam ostatnio w SH.Dwie pary jeansów- jedne marmurkowe rozm42 i poszarpane nowe!! z ZARY rozm42.Za obydwie zaplacilam zawrotna sume 14 zlotych.Spodnie oczywiscie za male teraz ale wisza w sypialni na wieszaczku z karteczka Ubierzesz Nas W Sylwestra:-) Wrzuce teraz zdjecia spodni a jutro spodnie na mnie.

7 października 2013 , Komentarze (4)

Witajcie..                                                      Nie wiem jak wy kochane ale ja od kilku tygodni w poniedziałek mam kiepski dzień. Staram sie w tym dniu nie planować kompletnie nieczego.Mój plan na poniedziałek to wstac -przezyc- isc spac . Nic mi nie wychodzi w poniedziałek....Wiec nic nie robie...Ale fitness i dietka jest. Wracam dzis do wyzwania 30dniowego  squatów,skakanki i  brzucha-to rano +rozgrzewka z Tiffy a popoludniu Skalpel,ktorego uwielbiam robic.Od jutra zaczynam 6tygodniowy plan biegania.Są chętne?

26 września 2013 , Komentarze (1)

Witajcie laseczki                                                                  Wracam do Was pełna wiary w siebie i nadziei na lepsze jutro.Ostatnio pisałam ze chora jestem.Wierzcie mi ze rozłożyło mnie na dobre. Siedem dni w łóżku i na antybiotykach.Porazka:-( Ale juz jest dobrze. Zaczelismy z mezem malowanie mieszkania w piatek,potem renowacja mebli i bedzie slicznie. A najfajniejsze jest to ze dostalam prace i jutro zaczynam. Praca w szpitalu-dwa dni po 12h a potem dwa dni wolnego.Szczesliwa.Dietkowo w czasie choroby bylo ciezko,prawie caly czas rosołek.Waga drgnela ale zobaczymy jak bedzie teraz. Na nowo wracam do squatów i Ewki bo przez to lezenie wypadlam z rytmu.A energia mnie roznosi. Już bym chciala przesunąć pasek:-) Trzymam za was kciuki       

8 września 2013 , Komentarze (5)

Witajcie. Jesień piękna i słoneczna a ja chora.Wszystkie dzisiejsze plany poszły na bok. Zaplanowalśmy z M.wycieczke z dziecmi nad jezioro Szmaragdowe.Miałbyć piknik i wspóle zabawy.Rodzinna niedziela.Niestety ja odpadłam.Posiedziałam wczoraj na grillu wieczorem bez odpowiedniego ubioru.Sandałeczki i spodenki o 23 to nie byl dobry pomysł.A rano...Ból głowy-nie od alkoholu-zatok,gardła i ogólnie jakby mnie ktoś zmasakrował.Jakby tego było mało czuje ze zbliża sie jelitówka Czuje sie fatalnie.Dietkowo nie najgorzej bo mało jadłam.M. ugotował pyszny obiadek a ja nawet nie zjadlam.Dziubnełam.Cały dzień w łóżku.Teraz do wanny i znowu do łóżka.Mam nadzieje ze jutro bedzie dobrze.A to mój zestaw wieczornyDobrej nocki i trzymajcie sie cieplutko

6 września 2013 , Komentarze (1)

Po ćwiczonkach zaprowadzilam córe do szkoly potem zakupy.W domku kawka z mleczkiem i ciąg dalszy wystawiania na Allegro zalegających ubrań w szafie. O 17 kolejna porcja ćwiczeń czyli Skalpel. W poniedziałek dodam zdjecia mojej powiedzmy "figury" i wymiary. Ale bedzie wstyd A oto moje dzisiejsze menu: śniadanie-jajecznica z dwóch jajek na parze z połowka pomidora i łososiem+połówka bułki grahamki.II śniadanie:serek waniliowy,nektarynka i garsc malin oraz 2 owsiane ciastka.Obiad:rybka dorsz na parze,garsc brązowego ryzu i ogorki małosolne.Kolacja to 2 plastry chudego twarogu z łyżeczką miodu,banan przed treningiem,4 zielone i 4 czerwone herbaty. Kurcze całkiem to smaczne było. Dobrej nocki laseczki

6 września 2013 , Komentarze (2)

Witajcie kochane.. Jak wasze samopoczucie dzisiejsze? Wszakże mamy weekendu początek:-) U mnie rewela,mega zadowolenie z samej siebie. Pobudka o 6 a juz 30 min pozniej spalalam boczki z Tiffany,nastepnie moje ulubione squaty-nogi i pośladki bolą ale wiem ze warto.Od poniedziałku dodam rano MelB na posladki i brzuch.

5 września 2013 , Komentarze (8)

                                                Witajcie kobietki                             Zaczynam swoją przygode z Vitalią i oczywiście z Wami.Mam nadzieje że tym razem wytrwam.Powiem szczerze że zaciełam sie i ciągne dietke już miesiąc ale dopiero teraz odważyłam sie tu wpisać. Nie musze mówic jak ciężko jest bo każda z was kochane przeżywa lub przeżywała to samo.28 maja 2012 rzuciłam palenie po 18 latach.Udało sie.Mam nadzieje ze wage też uda mi sie zrzucić. A teraz przepraszam ale spadam do mojego ulubionego Skalpela i squatów.Do zobaczonka

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.