nie jesteś beznadziejna, tylko jak każdy masz gorszy dzień.Nie załamuj się, zastanów się kiedy sięgasz po jedzenie i gdy ten stan Cię dopada, zajmij się czymś innym, mnie pomaga oglądanie filmów, gdzie tematem jest wysiłek i to, co możesz za jego pomocą osiągnąć, np. Step up czy Po prostu walcz :)
andzka1988
28 lutego 2013, 23:48
głowa do góry, kromki chleba to nie koniec świata, zresztą razowe są małe:) każdy ma chwilę słabości to normalne. Słabości są po to by potem być jeszcze silniejszym:)
chleb to nie jest całe zło tego świata... jeśli nie zjadłaś do na raz, to jest bez tragedii. nie dajmy się zwariować :)
Kuleczka822
28 lutego 2013, 21:05
Dzięki kochana:)Jęczeć nie chcę tylko wziąść się w garść i osiągnąć sukces ale z pewnością będą chwile gorsze-pełne zwątpienia i w tedy z pewnością ,,zapukam,, do Ciebie żeby wykrzyczeć te wszystkie swoje żale,że ja znowu muszę na surówkach i chudych mięskach a wszyscy dookoła opychają się słoninką-tłuścinką hehe:)
musisz wyczuć ten moment u siebie kiedy będziesz gotowa na diete, albo się chce, albo się nie chce. Tu bym mogła bardziej rozkminiać ale to nie o to chodzi. Zostaw te 8 kromek i OD TERAZ, NIE OD JUTRA działaj dalej
Spoko, tylko nie rezygnuj! Zrob dzisiaj albo jutro dodatkowe cwiczenia i juz bedziesz sie lepiej czula! Kazdemu zdaza sie mala wpadka... Trzymam kciuki!!
jeszcze Ci to widocznie nie weszło w krew, z każdym dniem i nawet małym spadkiem wagi motywacja będzie rosnąć, i zapomnisz o chlebie, przynajmniej w takich ilościach :)
endorfinkaa
2 marca 2013, 13:34nie jesteś beznadziejna, tylko jak każdy masz gorszy dzień.Nie załamuj się, zastanów się kiedy sięgasz po jedzenie i gdy ten stan Cię dopada, zajmij się czymś innym, mnie pomaga oglądanie filmów, gdzie tematem jest wysiłek i to, co możesz za jego pomocą osiągnąć, np. Step up czy Po prostu walcz :)
andzka1988
28 lutego 2013, 23:48głowa do góry, kromki chleba to nie koniec świata, zresztą razowe są małe:) każdy ma chwilę słabości to normalne. Słabości są po to by potem być jeszcze silniejszym:)
smoczyca1987
28 lutego 2013, 21:17chleb to nie jest całe zło tego świata... jeśli nie zjadłaś do na raz, to jest bez tragedii. nie dajmy się zwariować :)
Kuleczka822
28 lutego 2013, 21:05Dzięki kochana:)Jęczeć nie chcę tylko wziąść się w garść i osiągnąć sukces ale z pewnością będą chwile gorsze-pełne zwątpienia i w tedy z pewnością ,,zapukam,, do Ciebie żeby wykrzyczeć te wszystkie swoje żale,że ja znowu muszę na surówkach i chudych mięskach a wszyscy dookoła opychają się słoninką-tłuścinką hehe:)
adorablee
28 lutego 2013, 20:27musisz wyczuć ten moment u siebie kiedy będziesz gotowa na diete, albo się chce, albo się nie chce. Tu bym mogła bardziej rozkminiać ale to nie o to chodzi. Zostaw te 8 kromek i OD TERAZ, NIE OD JUTRA działaj dalej
chudykogucik
28 lutego 2013, 20:22Spoko, tylko nie rezygnuj! Zrob dzisiaj albo jutro dodatkowe cwiczenia i juz bedziesz sie lepiej czula! Kazdemu zdaza sie mala wpadka... Trzymam kciuki!!
rozeta999
28 lutego 2013, 20:16Wiesz na diecie jestem od maja, wiec to raczej może znudzenie dieta
Optymistka58
28 lutego 2013, 19:50Jednorazowa wpadka,jeśli uczy - przyniesie pozytywne efekty. Lepiej 8 kromek razowca,niż 8 paczek chipsów czy batonów ;] Będzie dobrze :)
Victoria30
28 lutego 2013, 19:23otrzasnij sie i dzialaj dalej :D :D :D
mona26r1
28 lutego 2013, 19:09jeszcze Ci to widocznie nie weszło w krew, z każdym dniem i nawet małym spadkiem wagi motywacja będzie rosnąć, i zapomnisz o chlebie, przynajmniej w takich ilościach :)
Kaalina
28 lutego 2013, 19:02Hej tez mam problem(najwiekszy) z chlebem.. dlatego staram sie go nie jesc wcale.. choc to nie takie łatwe..:( ale nie daj sie !!
eldzik
28 lutego 2013, 18:27Sama czasem mam chlebowe napady~ jednak nie jest on przecież AŻ TAK kaloryczny~ dlatego pozbieraj się do kupy i do przodu!
pianka89
28 lutego 2013, 18:25nie poddawaj sie. dla zabicia wyrzutow idz na spacer, pocwicz, pobiegaj, potańcz
Ragienka
28 lutego 2013, 18:23nie poddawaj sie!