Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I znowu wszystko od poczatku..


I po raz kolejny tu zawitałam. Po raz kolejny stwierdziłam, że trzeba wypróbować tego sposobu tutaj przedstawionego. Od czego zacząć aby to wszystko miało sens?

Może od początku...

Moja waga zawsze była wyzsza niż powinna, ale nie przehmowałam sie tym aż tak bardzo bo jak chciałam to po prostu chudłam. To znaczy, chudłam do pwenego momentu... Później juz sie nie dało...

Przez prawie dwa lata brałam tabletki antykoncepcyjne które zatrzymywały okres. Także pod tym względem miałam spokój i nie przejmowałam sie konsekwencjami. Zreszta myslałam ze ich nie ma lub nie bedzie. Mysliłam sie bardzo. Kiedy zdecydowalismy na to aby zacząć starać sie o dziecko, odstawiłam tabletki i okresu nie zobaczyłam przez prawie 8 miesiecy. Kiedy poszłam do lekarza po pierwszych 3 miesiącach lekarz machnał ręką i powiedział że hormony muszą sie ułożyc na nowo. Ok, spoko. Poczekam...

Nie stety moj okres ni ebył normalnym okresem. Ani ten pierwszy, ani żaden inny po nim. Moje okresy miały odstepy nawet to 85 dni!!! Poszłam znowu do lekarza który po raz kolejny machnął ręką. Zmieniłam lekarza... I takie zmienianie lekarza nastąpiło jeszcze 3 razy. Dopiero lekarz numer 5 stwierdził ze muszę iść na badania. A co mówili pozostali lekarze, których odwiedziłam za nim do niego wtrafiłam? 'Musi Pani schudnąć. Pani za dużo waży i to dlatego.' - Dodam tutaj ze of 17 lat mieszkam w UK i to pierwszy raz kiedy lekarz mnie tak potraktował, ten i 3 kolejnych!!! 

Wracając do tego lekarza ktory mnie wysłuchał i który podszedł do mnie jak do człowieka - Dr K - Wysłal mnie na usg i badanie krwi. Dopiero po 2.5 roku czasu dowiedziałam sie że mam PCOS. Straciłam ponad 2 lata na lekarzy którzy mieli mnie i to co sie działo ze mną w d...

I od kąd Dr K sie mną zaopiekował zaczęłam normalnie funkcjonować. Zaczęłam brac INOSITOL który jest w postaci tabletek albo pudru. Ja wolę puder bo po tabletkach miałam migreny. Biore mała łyzeczke tego pudru rano z wodą codziennie. Od tego czasu moj okres jest reguralny i nie mam problemu.

Jedna wizyta za drugą i w szpitalu powiedzieli że zapiszą mnie na liste na In-Vitro bo tylko w ten sposób będę mogła zajść w ciąże. Ale nie stety nastała pandemia i moje leczenie przesunęło sie az o 1.5 roku!! I znowu czekanie, i znowu załatwianie wizyt w szpitalu na które nie stety trzeba czekać!! 

Do tego podczas jednejz wizyt dowiaduje sie że na macicy mam cyste ktora martwi mojego lekarza prowadzącego Dr Nora. I kolejne badanie.. I kolejne nerwy i płacz. Po badaniu czułam sie okropnie. Dr Nora musiała pobrac kilka próbek do badania co było bardzo bolesne.

I teraz czekanie. Na 14 czerwca mam konsultacje z lekarzem od In-vitro. Ale jeśli cysta okaze sie rakiem to nie stety ale będę musiała prześc leczenie najpierw. I tak zawsze coś...

Moja wiara i nadzieja na to, że bede mamą znika co jakiś czas i co jakiś czas sie pojawia. Mam dość tego kołowrotka emocji, wykańcza mnie to i dołuje. Straciłam 2.5 lat na debilnych lekarzy którzy nawet nie wysłuchiwali mnie do końca tylko po jednym spojrzeniu na mnie twierdzili że mam schudnąć i to pomoże. Bez badań, bez niczego. Ok, ja rozumię że waga swoje robi ale jak lekarz moze zignorować ze ja mam okres 2 razy w roku?!

Ok ok...

Teraz jeste tutaj dlatego że muszę schudnąć jeśli chcę mieć robione IVF na kase chorych. Prywatnie jakbym poszła to nie obchodzi ich to ile waże, bo dla nich podpisuję papier że zdaję sobie sprawę iż waga ma znaczenie i robię ten zabieg na swoją odpowiedzialność. 

Wiem, że musze schudnąć, zdaję sobie z tego sprawę. Ale moje leczenie jest nakierowane na kilka innych 'chorób' jakie zostały zdiagnozowane. A list jest dosyć długa...

Także mam nadzieje że znajdą się tutaj osoby ktore moze przeszly coś podobnego, albo może też dużo ważyły i mają jakieś rady jak sobie dać rade. Wiec proszę, piszcie i doradzajcie!!!

Lista chorób jakie mam zdiagnozowane:

PCOS - Policystyczne jajniki

Binge Eating Disorder - Zaburzenie z napadami objadania się (słodycze głownie)

Insulin resistance - insulinoodporność

Liver dysfunction - Dysfunkcja wątroby (łagodna)

  • agazur57

    agazur57

    15 kwietnia 2021, 18:51

    Najważniejsze, że wiesz co się dzieje. Po częsci lekarze mają rację, bo waga źle wpływa na cały organizm. A zwłaszcza tłuszcz na brzuchu, który jest najgorszy. U mnie po przekroczeniu pewnej wagi zaczynają się cyrki z samopoczuciem. Teraz z powodu pandemii i braku umiaru znowu więcej ważę i czuję się fatalnie. Odstaw cukier przede wszystkim.

    • agazur57

      agazur57

      15 kwietnia 2021, 18:53

      A co niepłodności. U mnie w bloku mieszka kobieta- miala nie mieć dzieci, pokoje sobie porobiła bez drzwi, bo niepotrzebne. Teraz ma trójkę :)

  • daemon.next.door

    daemon.next.door

    15 kwietnia 2021, 18:45

    Hej, przykro mi ze tak zostalas potraktowana przez znieczulonych emocjonalnie lekarzy. Mnie tez spotkaly nieprzyjemnosci z lekarzami, chociaz w zupelnie innych okolicznoscniach i z innymi dolegliwosciami. Odnosnie Twoich corob, to mysle, ze Binge Eating Disorder i insulinoodpornosc sa ze soba bezposrednio zwiazane. Moja tesciowa choruje na cukrzyce, od diagnozy calkowicie zmienila styl odzywiania i wiele dolegliwosci jej odeszlo, ktore okazaly sie byc zwiazane z cukrem. Mi niby nigdy z badan nie wyszla cukrzyca, ale wiem ze cos nie gra i to juz od kilku lat. Jadlam strasznie duzo slodyczy, mialam dlugie okresy kiedy nie jadlam prawie nic poza weglowodanami. Mialam trzesienia, takie telepania calego ciala, i bardzo duze oslabniecia. Od pary miesiecy stawy zaczely mi siadac, kolana mnie bola od wchodzenia po schodach, nadgrastki i lokcie tak samo, jesli tylko cos nosze i wcale nie musi byc potwornie ciezkie, wystarczy ze niose zwykle zakupy. No i zawroty glowy mi doszly. Ponad tydzie temu przeszam na diete gdzie PRAWIE wyeliminowalam wegle, raczej spozywal glownie bialko, i nie mam zadnych trzesien, zadnych zaslabniec, zawroty mialam tylko dwa razy i to minimalne, a stawy sa o wiele lepiej, potrzeuja wiecej czasu, ale zmiana jest ogromna. Sorry ze tak sie rozpisuje moim trusiem :P ale chcialam przez to powiedziec, ze cukier jest strasznie wazny, pelno dziwnych rzeczy jest z nim zwiazanych jesli nie jest dobrze uregulowany. Czesto wystarczy zmiana odzywiania i duzo objawow ustepuje, ktore nawet sobie nie zdawalismy sprawye, ze sa spowodowane wahaniami cukru. Czasem miewam napady ze chce slodkie, ale teraz zjem np. 3 czy 5 krowek i tyle mi wystarczy. Wczesniej by cala paczka poszla, albo chociaz pol. Zycze przede wszystkim zebys poczula sie lepiej i mogla sobie fajnie przemyslec czego konkretnie potrzebujesz i zaplanowac jakas wlasciwa dla Ciebie strategie :)

  • Julka19602

    Julka19602

    15 kwietnia 2021, 12:14

    Jesteś młodą kobietą to dodatkowy plus że mimo chorób można pokonać otyłość. Regularne posiłki o zmniejszonej ilości niż do tej pory zero słodyczy na codzień w nagrodę za dobry tydzień w sobotę lub w niedzielę małe słodkie. Ruch spacer rower coś co Ci sprawia przyjemność. Dasz radę w Twojej tylko głowie siedzi że wszystko do dupy. Trzymam kciuki by się udało zająć w ciążę wiem że dzieciątko to radość i bezgraniczna miłość. Mam 60 lat a mimo chorób w 3.5 miesiąca schudłam 11 kg. Pozdrawiam i powodzenia

    • ronnie85

      ronnie85

      15 kwietnia 2021, 12:22

      Dziekuje bardzo za mile slowa. Ma Pani racje, to wszystko w glowie siedzi i to jest najgorsze.

  • bali12

    bali12

    15 kwietnia 2021, 11:27

    Masz super cel i motywację więc działaj! Wspieram całym sercem! Ja miałam PCOS a jestem mamą 3 dzieci. Na szczęście w moim przypadku wystarczyły hormony i lekarz, który mi pomógł. Głowa do góry

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.