Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powoli prostuję wszystkie sprawy...


Hej Laseczki

Uwierzcie mi, że jest to trudniejsze niż myślimy...
Pogadałam wczoraj z ukochanym, powiedziałam co czuję, i że wydawało mi się, że jego moje problemy nie obchodzą... On stwierdził, że myślał, że nie chcę o tym gadać, dlatego nie dopytywał... Fajnie, że udało nam się pogadać, potem caly wieczór się przytulaliśmy....

Ćwiczyłam! Ale tylko 15 min.... to pewnie nic nie da, ale sama moja świadomość wystarczy. Zaczęłam wczoraj moje pierwsze ćwiczenia z Jilian ale średnio mi się podobały... ona nie posiada tej energii co Mel B, więc ćwiczyłam do momentu, aż się zmęczyłam i odpuściłam. Przy Mel B staram się dociągnąć do końca, jęczę jak ona i czasem też krzyknę, pomaga

Wczorajsza dieta? Tylko siąść i płakać...
Śniadania nie jadłam, zjadłam serek waniliowy na II śniadanie, w ogóle cały dzień głodna nie byłam... Obiad wmusiłam w siebie (bigos świąteczny), a na kolację zjadłam orzeszki (muszę z nimi skończyć, bo przeginam!)
Dziś dzień wolny to zrobię porządne menu!

Tej energii i zapału mi brak, wczoraj po kąpieli stanęłam na wagę i 0,4kg więcej... nie wiem czy przez mokre włosy czy przytyłam... nie będę histeryzować... mam jeszcze tydzień na pozbycie się tego, więc dam radę!

Spadam do lekarza,
buziaczki słodziaczki!
  • inesiaa

    inesiaa

    25 stycznia 2014, 17:04

    Hihi a moze wloskow na nogach nie ogolilas?hi przepraszam ale nie waz sie wieczorami, waga moze wskazywac nawet do 3 kg roznicy! Przecierz nie wydalamy od razu wszystkiego co zjemy i wypijemy...a z chlopakiem to dobra komunikacja to podstawa, niestety oni mysla totalnie inaczej niz my i stad wiekszosc nieporozumien, buziam;)

  • Karampuk

    Karampuk

    25 stycznia 2014, 12:13

    nie waz sie wieczorem , po co sie stresowac

  • Kamillla1991

    Kamillla1991

    25 stycznia 2014, 10:57

    dobrze, ze sie ułozylo. te 0,4 na pewno szybko spadnie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.