Dziś wstałam lewą nogą... jakbym miała trzy nogi to byłaby to ta najbardziej lewa...
W nocy spać nie mogłam, a raczej mi nie dano spać... mieliśmy gościa, który do późna oglądał TV, a potem niemiłosiernie chrapał... a to już moja niedospana druga noc z rzędu!
Komunikacja miejska jak zawsze zawodna, autobus spóźniony 15 minut!
Więc mam dosyć wszystkiego, palcem nie kiwnę dziś, niech narzeczony gotuje i sprząta! Wrócę do domu to tylko się wykąpię i idę spać.
Ps. Jakby złego było mało, w pracowej kuchni dwa ciasta kuszą...
Karampuk
15 stycznia 2014, 17:49no i co sie dziwisz snieg spad to i autobus zdziwiony ze w styczniu , snieg, to sie spoznił :/
klaudia.gos
15 stycznia 2014, 14:39Dasz rade ;) Dzień zaraz się skończy ;) Patrz na wszystko z uśmiechem ;)
Caandyy
15 stycznia 2014, 12:27Zrób dziś coś tylko dla siebie to na pewno poprawi Ci humor. Może lampka winka i gorąca kąpiel?