Moja waga to fajna kumpela, bez niej moja motywacja spada do zera. Ważę się codziennie, to mnie motywuje. Wiem, że z tym ważeniem codziennym nie każdemu jest po drodze, ale mi to odpowiada i przede wszyztkim pomaga. Dzisiaj rano waga mnie zaskoczyła, zawsze wynik pokazywała bijąc czerwonym ostrym kolorem ekranu, a dzisiaj zaświeciła lekkim różem!!! czerwony oznaczał że jestem otyła, różowy oznacza że weszłam w fazę nadwagi, jestem ciekawa czy kiedykolwiek uda mi się popatrzeć w zielony ekran, który będzie oznaczał wagę normalną... kilka lat temu to mi się udało, w półtora miesiaca zjechałam z 74kg do 64kg, ale to już dawne czasy, historia...
Mimo że diety nie trzymam i nie ćwiczę, waga dzisiaj znów w dół poszła, jedynie mniej jem... nawet przed @ waga nie poszła w górę, jedynie przystanęła na chwilkę. Chyba powinnam się cieszyć, chciałabym mieć czas, żeby móc się cieszyć. Mam nadzieję że po 15 czerwca będę tego czasu miała odrobinę więcej dla siebie. Na razie wielkie przygotowania do uroczystości rodzinnej...
sylwcia1704
31 maja 2014, 11:05Super motywująca waga hehe....ja mam jak Ty....jak nie wejde to czegoś mi brakuje i źle się to skończy......ale mi chyba bayeria pada bo warjuje.....trzymam kciuki za zieleń......i gratulacje spadku :)
Nastel
31 maja 2014, 10:32Gratuluję w takim razie spadku! I życzę zielonego kolorku na wadze!! :*** Dasz radę !!! Wszystkie w Cb wierzymy, bo doobrze Ci idzie :)
saros00
31 maja 2014, 07:10Przyznam sie bez bicia ,ze ja tez zaczelam wchodzic na wage codziennie ,obiecuje sobie,ze bede robila to raz w tygodniu i nie wytrzymuje :p Gratuluje rozowej wagi :D
Blondynka94
30 maja 2014, 21:11ale masz bajerancką wagę :) heh, gratulacje :)
dodi13
30 maja 2014, 21:07roześmiałam się czytając o tej wadze, fajny wynalazek:)