Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
- dzień 100 - [Waga dalej w dół. Smartwatch
doszedł!]


Cześć Dziewczyny!
    Dziś zacznę od wagi, bo jest pięknie <3
    78,8 kg !!!
    Idziemy we właściwym kierunku ;)
    
A drugi pozytyw jest taki, że wczoraj mój smartwatch dotarł (zegar)

Jest to taka "uboga" wersja FitBita, ale w zupełności wystarcza do tego czego chciałam :)
Ma funkcję zegarka, budzika, sprawdza mój sen, ma pulsometr, liczy kroki, kilometry które przeszłam, spalone kalorie...
W dodatku ma coś co pokochałam - wibracjami informuje mnie gdy ktoś dzwoni lub napisze smsa (i wyświetla informację kto to).
Gadżeciara Rayen jest pod wielkim wrażeniem :D

Interface aplikacji na telefon - bardzo przyjemny. Jako że chcę szlifować swój angielski, odpowiada mi że nie ma PL wersji językowej. Pewnie na upartego znalazłabym tłumaczenie, ale... nie chcę ;)

Przetestowałam też moją lampkę.

Tak świeci sama ona, ale efekt robi dopiero to co widać na ścianach i suficie :) Jest pełno światełek (gwiazdy) Szkoda że na zdjęciu nie można tego uchwycić.

Jutro grill u kolegi z pracy.
Trochę się stresuję, jak zawsze gdy mam przebywać z tymi ludźmi sam na sam po za biurem.
Nigdy nie wiem czy czegoś nie wypalę głupiego, przez co mogłabym wylecieć z zespołu...
Czasem czuję się na ich łasce - zwłaszcza kierownika. Jak on uzna że jestem niepotrzebna to nie dostanę dalej umowy i stracę robotę... ehh...
A może zbytnio dramatyzuję?
Chociaż wydaje mi się, że to wina tego jak jestem zlewczo traktowana... każdy chyba uznaje mnie za najsłabsze ogniwo, które nic nie potrafi... a ja tak bardzo chcę się rozwijać!
No ale zamiast dawać mi szanse, to bardziej gaszą. A właściwie gasi - kierownik.
Bo powiedzcie same, czy to nie jest gaszenie pracownika, kiedy reszta opowiada, że coś tam zrobiłam co "uratowało projekt", albo że to ja znalazłam dla czegoś rozwiązanie, albo pomagałam komuś, a on to zbywa? Nie pamiętam kiedy ostatni raz słyszałam, że zrobiłam coś dobrze. Albo że jakaś moja praca się mu podobała.
To już bardziej drugi grafik mnie chwali. Albo ta koleżanka z biura.
Masakra.

Może faktycznie powinnam poszukać innej pracy? (mysli)
Chociaż marzy mi się chociaż rok za granicą... taki żeby sobie lepiej zarobić, a jednocześnie poznać inne rynki i ich zapotrzebowania.
Tylko ten język :/ Co z tego że go potrafię zrozumieć w mowie i piśmie, jeśli sama od siebie ani BE ani ME (szloch)



Wczoraj jadłam bardzo "rybnie". 
Medalion rybny na obiad, rybka pieczona na kolację... i do tego surówka z kiszonej z marchewką. 

To jest coś co zawdzięczam diecie - zaczęłam jeść ryby.

A co jeszcze zawdzięczam mojemu nowemu stylowi życia?

Przede wszystkim nie żrę słodyczy jak popaprana i nie mam co 2 dzień FF lub gotowca na obiad. Więcej uwagi przykładam do tego, co jest na moim talerzu i bilansuję posiłki.

Pokochałam owsianki, jadam mniej pieczywa i nie mam "tostowych napadów" :)

Nie wstydzę się tego jak wyglądam, bo wiem że będzie już tylko lepiej (dziewczyna) Ruszam się więcej, nie siedzę tyle przy grach... i duchowo przeszłam pewną odbudowę.

Czy było warto?
Myślę, że to najlepsza rzecz jaką zrobiłam DLA SIEBIE w moim życiu :)
Teraz tylko czekać na kolejne 100 dni i kolejne ...
Dieta nie jest już katorgą  - to jest mój styl życia! (ninja)

Całusy laseczki! :*
Pięknego dnia Wam życzę :)

  • Cjamar

    Cjamar

    4 maja 2016, 16:23

    Cieszy mnie Twój wpis z całego serca! Miło się czyta, że wszystko idzie w dobrym kierunku! Waga? No rewelacja! Moje gratulacje byle tak dalej!! Zmiana stylu życia jest najcięższa :) Potem to już leci z górki :) Ja wiem, że kwiecień cały sobie za bardzo odpuściłam, ale za to waga stoi w miejscu. Znaczy nie cofnęłam się ciesze się jak dziecko. Maj za to muszę wycisnąć z siebie siódme poty! Ty pięknie dajesz sobie radę co mnie raduje i napędza także mój motor, bo bądź co bądź - GONISZ MNIE!!!! Pozdrawiam :*

  • baklazanowa55

    baklazanowa55

    3 maja 2016, 11:11

    W zasadzie muszę przyznać, że kiedy gram to nie jem jak nienormalna :D To jest duży plus. Zegarek fajny, lampka jeszcze bardziej :D Co do pracy to wydaje mi się, że wiele osób czuje się w towarzystwie tak samo jak ty. Mogłabym ci powiedzieć standardowe "nie wstydź się, przecież nikt cię nie zje" ale z doświadczenia wiem, że to nie działa. Wiem, że potrzeba szukania aprobaty u przełożonego jest silne, ale skoro on cię olewa to pomyśl, że przecież zrobiłaś tyle fajnych rzeczy i że to samo w sobie powinno być nagrodą :) Mi pomaga, mam nadzieję, że tobie też :)

  • Wandlung

    Wandlung

    29 kwietnia 2016, 16:26

    Mam prośbę, mogłabyś podlinkować stronę z której zamawiałaś smartwatch? :) Pozdrawiam!

    • Rayen

      Rayen

      30 kwietnia 2016, 14:52

      Link podrzucałam już na dole w komentarzach :) To jest dokładnie ten sam. A zamawiałam na aliexpress :)

  • angelhorse

    angelhorse

    29 kwietnia 2016, 14:18

    fajny smartwatch- bardzo mi się podoba ;) nie przejmuj się ludzmi z pracy-zachowuj się naturalnie, może przez twoje wycofanie traktują Cię jak najsłabsze ogniwo? co do pracy za granicą, jeśli nic nie potrafisz powiedzieć w danym języku to jedź do pracy przez agencje pracy-problem z językiem rozwiazany;)

    • Rayen

      Rayen

      29 kwietnia 2016, 15:43

      Może potrzebny mi zastrzyk pewności siebie. :) Tak bym mogła śmiało powiedzieć "umiem to!" :P Przez kierownika czasem wydaje mi się, że aż za bardzo moja wiedza odstaje od innych.. W sumie agencja pracy to nie głupi pomysł. Dzięki ;)

  • EfemerycznaOna

    EfemerycznaOna

    28 kwietnia 2016, 23:29

    Gratuluję też spadku oczywiście, idziesz jak burza.:)

  • EfemerycznaOna

    EfemerycznaOna

    28 kwietnia 2016, 23:28

    łooo jakie cudo :D kradnę linka. :) muszą Cię tam lubić skoro taki spersonalizowany prezent dostałaś. Kierownika po prostu olej ważne że z innymi się dogadujesz.

    • Rayen

      Rayen

      29 kwietnia 2016, 08:45

      Zawsze staramy się w biurze wpasować prezentem :) Młody team więc traktujemy się bardzo po kumpelsku. Chyba masz rację... olać kiera :D

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    28 kwietnia 2016, 22:12

    zobaczysz bedziesz zadowolona :) Widze ze ma takie same opcje jak Fitbit i nawet zrobili podobny wyglad a to cwaniaki :) kocham ryby mniami ;) chociaz narazie wyrzucialam z dietki bo cos mi nie pomagaj juz super gonisz gonisz z ta wage oby tak dalej dazymy do tej 5 obok 7 ;):):) haha milej imprezy jutro i sie nie stresuj badz soba i bedzie dobrze :):):) pOizdrawiam :)

    • Rayen

      Rayen

      29 kwietnia 2016, 08:41

      Dziękuję :) No nawet znajomi w pracy mysleli że to FitBit :D I pytali skąd tyle kasy na to miałam, hahah :D a tu zonk. Ale działa póki co świetnie. Jeszcze raz wielkie dzięki! Gdyby Nie Twój FitBit to w życiu bym na takie coś nie wpadła :D

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      29 kwietnia 2016, 11:01

      hehe niech Ci sluzy tak jak i mi :)

  • angelisia69

    angelisia69

    28 kwietnia 2016, 14:39

    to teraz bedzie cie kontrolowal czy oby nie siedzisz za dlugo :P Fajna ta lampka wyobrazam sobie efekt na scianach,jak gwiezdna dyskoteka ;-) Rybki sa super u mnie minimum 3-4 razy w tyg.goszcza.Milego dnia

    • Rayen

      Rayen

      28 kwietnia 2016, 15:50

      Juz sobie ustawiłam alarmy na godziny takie żeby kończyć granie o sensownych porach. :) Mam nadzieję że pomoże mi to jakoś "zaprogramować" lepiej swój dzień. Dokładnie jest taka Gwiezdna dyskoteka na ścianach :D Piękna sprawa :)

    • angelisia69

      angelisia69

      28 kwietnia 2016, 16:11

      z ciekawosci jakiego bohatera Star Wars najbardziej lubisz?Ja zawsze bylam po ciemnej stronie :P moj ulubiony to Darth Maul i chyba Anakin.A twoj?

    • Rayen

      Rayen

      29 kwietnia 2016, 08:43

      Darth Maul :)) Uwielbiam Zabraków :D A po za nim, to jeszcze Boba Fett :) A książkowo nie ma lepszej postaci niż Datrh Bane. To jest mój ideał Sitha :D Też jestem po ciemnej stronie ;)

  • pani_slowik

    pani_slowik

    28 kwietnia 2016, 13:22

    super ten smartwatch, tez chcę taki! *_* a z tą waga to szalejesz Piękna, jeszcze chwila, a będziesz się zaliczac do "normalsów" :P co do pracy to ciężko mi coś powiedzieć na ten temat, bo z jednej strony znajomi z pracy kupili Ci mega fajną lampkę, a myślę, że aby kupić taki "tematyczny" prezent trzeba być w bardzo dobrych relacjach z nimi, no nie? czy chodzi Ci tylko o kiero? dieta przynosi chyba same korzyści - choć jedynym minusem, który na dzień dzisiejszy jestem w stanie zauważyć to fakt, że częściej jest mi zimno niż gdy miałam spory zapas tłuszczyku :D

    • Rayen

      Rayen

      28 kwietnia 2016, 15:48

      Z tym prezentem to tak jest że zawsze się zrzucamy dla kogoś na jakąś pierdółkę. ;) A że każdy wie jaki ze mnie fan star wars to wykombinowali ;D Głównie chodzi o mojego kiero. Ogólnie nie jest jakiś wredny paskud, ale bardzo specyficzna persona. Nie wiem jak go ugryźć by pokazać że chcę robić więcej, a jednocześnie nie podłożyć sobie kłody pod nogę.

  • 30kg-do-szczesciaa

    30kg-do-szczesciaa

    28 kwietnia 2016, 11:57

    Jeśli możesz daj linka do cudeńka na rączkę:) Gratuluję spadku:)

    • Rayen

      Rayen

      28 kwietnia 2016, 12:32

      http://pl.aliexpress.com/item/TW64-Bluetooth-4-0-Wristband-Healthy-Bracelet-Waterproof-Smartband-Fitness-Tracker-Pedometer-For-samsung-Android-for/32378197110.html?spm=2114.010208.3.1.kEmYWF&ws_ab_test=searchweb201556_0,searchweb201602_4_10034_507_10032_10020_10017_10005_10006_10021_10022_10009_10008_10018_10019,searchweb201603_7&btsid=e26c51f3-8f11-444d-8b68-1ff7ade66c55 Tu jest ogłoszenie z Ali gdzie mozna taką kupić :) Nawet taniej niz moja :o

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.