Dzień drugi rozpoczął się skandalicznie! Nie mogłam podnieść się z łóżka!
Wczoraj miał być Orbitrek, ale mój zacny lokator/majsterkowicz postanowił go naprawić w dniu treningu. Może i dobrze, bo okazało się, że jest coś nie tak z ośką. Dziś ma mi to nareperować i będzie cacy.
Zamiast tego chciałam poćwiczyć chociaż jakieś dywanówki... i skończyło się na "wynalezieniu" Planka. Wyzwanie spodobało mi się na tyle, że podjęłam się go od razu.
Ktoś ze mną? ;)
Uwierzcie, że to 15 sekund już daje jako taki pogląd na całość.
Pierwszy tydzień powinnam dać radę bez większych skandali, ale później będą katusze :P Zwłaszcza że od kiedy pamiętam, nie ufam swoim rękom. Nie byłam w stanie zrobić nigdy "gwiazdy", czy stanąć na rękach, bo zawsze jedna z rąk się "załamywała". Może dzięki temu ćwiczeniu trochę sobie pomogę.
Zaobserwowałam jeszcze dość dziwne zachowanie mojej wagi.
Zwykle jest tak, że człowiek rano waży mniej, prawda? Ja z ciekawości weszłam na wagę też wieczorem i miałam prawie kg mniej niż rano. ^^' To już kolejny taki przypadek w moim wypadku. I co jeszcze ciekawsze - rano wchodzę w pidżamie i bez wcześniejszego jedzenia. Wieczorem w ubraniu i ok. 1-2h po jedzeniu. Czy tak powinno być?
A może to oznaka, że coś robię źle w mojej diecie?
Dokładne pomiary zrobię sobie po weekendzie. Nie ukrywam, że jestem ciekawa.
Póki co czuję się oszukana przez wagę :P
Śniadanie: 2 kromki chleba (graham) z twarożkiem (twaróg chudy + jogurt naturalny + szczypiorek), Kawa z mlekiem.
II Śniadanie: Sok pomidorowy, Banan
Nie mam pomysłu na obiad ^^' Ale musi być konkret mięcho ;) Może Cyca z kuraka ugotuję z warzywkami
EfemerycznaOna
11 lutego 2016, 20:02fakt dziwna ta Twoja waga, w sensie,że wieczorem Ci wykazuje mniej. Ja mam na to sposób ważę się zawsze rano nago jak nikt nie patrzy heh.
Rayen
11 lutego 2016, 22:32Tak też staram się robić :) Z samej ciekawości zaglądałam wieczorem ;)
angelisia69
11 lutego 2016, 14:36ja deske tzrymam po 1min na reke,na 2 to pewnie i dluzej :P co do wagi,najlepiej sie wazyc 1-2 razy w tyg. w tych samych ciuchach badz bez,w 1 miejscu i najlepiej na czczo,bo w ciagu dnia sa rozne wariacje wagowe
Rayen
11 lutego 2016, 14:53Na jedną rękę? O! To już "wyższa szkoła jazdy" ;) Liczę że do Wielkanocy uda mi się ten wyczyn :)