Dzisiaj na mojej tablicy pojawił się piękny motywator
Moje ciało to świątynia więc muszę o nie dbać ...
Ja jeszcze mogę to sobie sparafrazować świątynia to miejsce zadumy i kontemplacji, święte miejsce i tu powinna się pojawić refleksja nad moim podejściem do własnego ciała. Pamietam jak dobrych pare lat temu zawsze miałam obiekcje do moich ud i chociaż patrzę na siebie z tamtych lat i te moje obiekcje były bardziej wydumane to gdzieś pojawia się ziarno niepewności. Skąd była ta moja niepewność ? Brak akceptacji? Krytyka nad wyrost? A teraz spojrzę na siebie teraz i tu powinna pojawić się podwójna refleksja - gdzie zgubiła się tamta ładna dziewczyna? No właśnie a może zawsze była ładna ? Świątynia Boga jest piękna i my nią jesteśmy... tekst dawnie zasłyszanej piosenki idealnie pokazuje w jakim kierunku należy iść.
W gąszczu moich zdjęć oto ja sprzed 80 lat temu- śmiać mi się chce teraz ż moich kompleksów- miałam fioła na punkcie swoich za grubych ud. Ciągle widziałam w nich jakiś problem i może dlatego wszędzie nosiłam spodenki o pół numeru za duże ( taka była refleksja mojego pana męża jak zobaczył to zdjęcie)
Dziś połowa tygodnia diety za mną. Póki co idzie mi dobrze, wszystko mi smakuje i nie uciekam się do innych podjadanek. Trzymam się twardo i dzielnie. Jutro moje pierwsze ważenie i mierzenie. Nie spodziewam się cudów zwłaszcza iż dziś zaczął mi się okres.
Pozdrawiam wszystkich wieczorową porą
106days
26 sierpnia 2017, 09:40Oh jeeeeej, wiele z nas, kiedy ogląda starsze zdjęcia zastanawia się "Co do diabła mi nie pasowało???" , ale do tego trzeba też niestety dojrzeć ;-) Co pokazała waga i centymetr? :P
GrubaJa21
25 sierpnia 2017, 18:42I super, że tak dzielnie trzymasz dietę! Mam nadzieję, że ważenie i mierzenie pokazało upragnione wyniki :)
QuennVictoria
28 sierpnia 2017, 09:51Mierzenie jeszcze raczej w lesie ale waga spadła nieznacznie w dół tak więc buzia się śmieje
Cathwyllt
25 sierpnia 2017, 10:22Czy ja dobrze widzę, że pasek wagi się ruszył i zaliczyłaś pierwszy spadek? :D Super, że Ci tak dobrze idzie. Ale gdzie te za grube uda masz to też nie widzę, piękna kobieta się uśmiecha z tego zdjęcia, i na pewno równie piękna jest teraz. Trzymaj się ciepło :)
QuennVictoria
25 sierpnia 2017, 17:21Dziękuję Kochana za miłe słowa. Ja też widzę teraz jak zawsze miałam wykrzywiony obraz samej siebie a waga faktycznie lekko ruszyła ❤