Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kocham życie. Do diety skłoniła mnie najwyższa w moim życiu waga i zauważona utrata chęci do działania. Chcę móc dobrze czuć się w swoim ciele, móc o\ubierać to co mi się podoba, a nie to co na mnie dobrze leży.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1195
Komentarzy: 6
Założony: 25 czerwca 2014
Ostatni wpis: 29 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
PyzaMyk

kobieta, 27 lat, Poznań

172 cm, 72.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Zacząć regularnie biegać!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 czerwca 2014 , Komentarze (3)

Jestem na siebie wściekła. Wczoraj i dzisiaj obżerałam się słodyczami. Zachowuję się jak głupia gówniara. Najpierw sobie coś obiecuję, a potem sama siebie zdradzam. Muszę się wychować, tak nie wolno!

Bo czym jest jedzenie? Czymś co jest nam potrzebne by przetrwać, by przeżyć. Nic więcej. Zatem dlaczego ma ono mną rządzić? W porównaniu do mnie jest niczym!

Cóż, stało się. Teraz wstaję pełną paką. Schudnę. Nikt mnie nie pokona, a na pewno nie słodycze.

26 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Hej Wam!

Dziś dzień pierwszy, czyli również pierwsze podsumowanie. 

Co z jedzeniem? Nie zjadłam idealnie według planu, ale wszystko zgadzało się z moimi postanowieniami (no może oprócz tego, że zjadłam niecałe 4 posiłki, a nie 5...- ale to z powodu totalnego braku czasu!). Więc jest ok.

A aktywności fizycznej było dziś bardzo dużo! Od rana poszłam sobie na godzinkę pobiegać. Co prawda moje aktualne bieganie to marszobieg, ale cóż- trening czyni mistrza. Potem robiłam za nianię dwóch 3-letnich łobuzów- latania za nimi co nie miara. Po południu skorzystałam z moim chłopakiem z darmowej wejściówki do salonu fitness (kiedyś ją wygrałam). Było świetnie, ponad 2 godzinki :). Spróbowałam wszystkiego, ale zajęcia spinning (jazda na rowerkach stacjonarnych w rytm muzyki) mnie wykończyły. Zresztą bardzo mi się to spodobało i chcę więcej! :D

A tu, dla niezorienowanych, filmik przykładowego treningu spinning:

Polecam! :p

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Ostatnio od mojego chłopaka usłyszałam pytanie: "A po co Ty w ogóle chcesz się odchudzać? Po co Tobie ta szczupła sylwetka?". Zainspirowana nim postanowiłam, że zamieszczę tutaj 10 powodów mojego autorstwa, dlaczego chcę być zgrabna i chuda.

Dlaczego chcę być szczupła i wysportowana?

1. Aby zwiększyć pewność siebie.

2. Żebym mogła ubierać to co mi się podoba, a nie to co na mnie dobrze leży.

3. Abym nie dostawała zadyszki po najmniejszym wysiłku.

4. Abym miała więcej energii do działania.

5. Żebym była zdrowa i nie miała chorób związanych z otyłością.

6. Żebym była z siebie dumna i wiedziała, że mogę wszystko.

7. Abym na plaży mogła robić co chcę a nie tylko leżeć, bo "wszystko mi lata jak galareta".

8.Żeby nie było mi wstyd przyznać się ile ważę!

9. Aby dokuczyć tym, co mi źle życzą.

10. Aby wszyscy chłopacy dookoła zazdrościli mojemu kochanemu! ^^

A więc ahoj moje panie! Płyniemy w podróż po piękne ciałka! ♥

26 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Witam wszystkich!

Od dnia dzisiejszego postanowiłam zmienić swoje życie na lepsze. Próbowałam już wiele razy, ale zawsze z sobą przegrywałam, Jednak jesteśmy stworzeni by wygrywać, więc tym razem musi się udać! Skąd to wiem? Bo to tylko i wyłącznie ode mnie zależy. Wiem, że teraz jest o wiele łatwiej, bo na początku motywacja jest największa, ale kto nie da rady jak nie ja?!

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Co chcę zmienić w swoim dotychczasowym stylu życia? Oto kilka zasad:

1. *Nie jem słodyczy. Zero. Nic. Bez wyjątków, bez żadnych "dni wolnych". Ale dla mnie może nie być słodyczem to, co dla kogoś jest. Na dole wyjaśniam co dla mnie jest zakazanym łakociem.

2.Jem regularnie 5 posiłków dziennie.

3. Do dnia 6.07.2014 (wtedy wyjeżdżam, na wyjeździe też będę się pilnować, ale nie w ten sposób) planuję dzień wcześniej co będę jadła dnia następnego. Wiem, że nie jest to świetny sposób, ale te półtorej tygodnia wytrzymam, a łatwiej będzie mi się przestawić.

4. Pomiędzy każdym posiłkiem wypijam co najmniej 1 szklankę wody.

5. Zaczynam regularnie biegać. Co 2 dzień, 1h dziennie. Ale codziennie ćwiczę, w dni co nie biegam robię inne rzeczy, np: jeżdżę na rowerze, wykonuję ćwiczenia z komputera czy idę na kilkugodzinny spacer. 

*Jako słodycze traktuję: wszelkie batoniki; cukierki; ciasta kupione w sklepie; ciasta pieczone w domu, które nie są dietetyczne (np: ciasto drożdżowe jest zakazane, ale ciastka bananowo-owsiane bez cukru są dozwolone); drożdżówki, ciasta francuskie itp.; wszelkie praliny; ptasie mleczko; ciastka pakowane; ciastka kupowane na wagę; czekolada; lody; żelki; lizaki; paluszki, orzeszki i inne słone "zapychacze"; torty.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Na dziś to tyle teorii o mojej diecie. Zamierzam zamieścić jeszcze coś takiego jak zielona lista (to co mogę jeść codziennie), żółtą listę (rzeczy, które raz na jakiś czas mogę zjeść) i czerwoną listę (rzeczy zakazane).

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Trochę motywacji:

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Plan żywieniowy:

Ś: owsianka z owocami, czarna herbata (godz.7:30)

II Ś: miska jagód z kakao (godz.10:15)

O: ZALEŻNE OD MAMUSI (ok. 12-14)

P: jabłko (godz. 16:00)

K: bułka pełnoziarnista / 2 kromki ciemnego chleba z masłem, pomidorem i ogórkiem  (godz. 19:00)

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Do napisania! :)


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.