Jestem na siebie wściekła. Wczoraj i dzisiaj obżerałam się słodyczami. Zachowuję się jak głupia gówniara. Najpierw sobie coś obiecuję, a potem sama siebie zdradzam. Muszę się wychować, tak nie wolno!
Bo czym jest jedzenie? Czymś co jest nam potrzebne by przetrwać, by przeżyć. Nic więcej. Zatem dlaczego ma ono mną rządzić? W porównaniu do mnie jest niczym!
Cóż, stało się. Teraz wstaję pełną paką. Schudnę. Nikt mnie nie pokona, a na pewno nie słodycze.
fitnessmania
19 marca 2017, 12:36Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally
nathalija
30 czerwca 2014, 19:03właśnie odłożyłam ciasteczka :D dzięki dobra motywacja :D i powodzenia :)
Magga74
29 czerwca 2014, 15:00Dobre nastawienie to połowa sukcesu