Od razu na wstępie piszę, że to nie będzie typowy wpis o odchudzaniu, więc nie musicie tego czytac. Po prostu nie mam komu się wyżalić pozostaje mi tylko ten pamiętnik, a nóż może spotkam kogoś tu kto mnie zrozumie, zrozumie to co teraz przechodzę :(:( jest mi cholernie przykro, ale po części to moja wina;/
Tak dobrze czzytacie... moja
Ale o co chodzi, o to, że pokłóciłam się z mama dość poważnie, padły słowa których nigdy bym się z jej strony nie spodziewała :(
A poszło o drobnostkę ;/ jak zwykle..
Już nie raz odczulam, że moja mama wchodzi mi za bardzo z buciorami w życie, tak jakby chciała moje życie przeżyć ale jeszcze raz jako ona .. rozumiecie o co chodzi.
Przeze mnie chce spełnić, swoje niezrealizowane marzenia. i pewne rzeczy narzuca na mnie, w ogóle nie konsultując się ze mną ;/;/ po prostu przyjęła tak -> TY MUSISZ TO ZROBIĆ.
Studia ech odwieczny problem, tak przyznam kiedyś mi się marzyły studia medyczne startowałam ale nie udało się jestem teraz na Elektroradiologii i mi się ten kierunek bardzo bardzo podoba.. Nie chciałabym go zmienić, ale moja mama niee TY MUSISZ IŚĆ NA MEDYCYNĘ i o to właśnie poszła moja kłótnia dziś.. Bo powiedziałam jej wszystko bardziej "wyrzygałam" co mi leży na serduchu, mogłam się tego spodziewać nie zrozumiała :(:( Padłyy okropne słowa, nawet nie chce ich przytaczać bo mi wstyd a przede wszystkim cholernie smutno.. Siedzę i ryczę nie mam tu nikogo.. nie mam do kogo się odezwać, bardzo mi źle.
Przepraszam że wam tym głowę zawracam, ale musiałam to wyrzucić z siebie..
rynkaa
5 marca 2014, 15:21Kochana nie daj sobie narzucać niczego, masz już swoje lata i powinnaś decydować o sobie :) a z mama warto porozmawiać :)
pozytywna16
4 marca 2014, 21:35musisz chyba po prostu za jakiś czas na spokojnie pogadać z mamą ,że nie życzysz sobie żeby sie tak wtrącałą, głowa do góry :*
klaudusieq
4 marca 2014, 15:30Głowa do góry! Jedna kłótnia z mama Waszych relacji z pewnością nie popsuje, a w złości mówi sie straszne słowa. Ale z mojego doświadczenia czasem warto jest powiedzieć to co sie myśli (chociażby zbyt mocno) niż dusić w sobie i być nieszczęśliwym. Ps. Moja mama ma podobnie i kilka gorzkich słów i kłótni z perspektywy czasu tylko poprawiły nasze relacje ;)
Nikua5
4 marca 2014, 13:20Jestem praktycznie w tym samym wieku co ty.Moi rodzice tez mnie czasami wkurzają co do nauki nigdy naszczescie mi nic nie narzucali.Ale jak juz mieszkam osobno z rodzicami moja mama strasznie mi udziela rad co do wszystkiego ale ja i tak robie po swojemu czasami cięzko jest to pusić koło nosa
malutkaaa90
4 marca 2014, 13:20to jest twoje zycie i twoje studia:) masz prawo do wlasnego zdania i zyc jak ty chcesz:) nikt nie moze ci mowic jak masz zyc:) pamietaj:) jestes dorosla i masz swoj rozum i tym sie kieruj:) bedzie dobrze :) byc moze sie za bardzo uniosłas do mamy ale masz prawo zyc swoim zyciem i robic to co lubisz:) jestes wolnym czlowiekiem i sama jestes w stanie decydowac o sobie:) przepros moze mame jesli ci glupio i spokojnie jej wyjasnij ze chcesz robic to co lubisz w zyciu i nie chcesz aby ona decydowala za ciebie... bedzie dobrze glowka do gory ... pogodz sie z mama i nie daj soba rzadzic nikomu...
jeneparlepasfrancais
4 marca 2014, 13:16Kochana, jestem w tym samym wieku co Ty. I też moi rodzice nie potrafią pojąć, że czas dać mi decydować o moim życiu. Wtrącają się we wszystko. Niestety ostatnio też miałam z nimi ostre spięcie i w tym momencie kolejny dzień mija w ciszy, kompletnym nieodzywaniu się do siebie. Nienawidzę tego stanu, ale nie dam sobie wejść na głowę. Wpuścić jednym uchem, wypuścić drugim i najważniejsze - robić swoje. To Twoje życie i nie może go za Ciebie przeżyć ktoś inny, nawet najbliższa osoba.