Tak jak w tytule właśnie jestem w drodze do mojego mieszkanka (Bydgoszcz), tak właśnie tam studiuje, trochę daleko mnie wywiało od domu rodzinnego, ale co poradzić takie życie :)
Wracając tam, wrócę do moich codziennych nawyków a mianowicie do pisania codziennego tu, bo to mnie tak bardziej motywowało :) chociaż nie mam co narzekać ponieważ, podczas pobytu w domku, gdzie jest wiele smakołyków nie przytyłam a wręcz odwrotnie schudłam - sukces :) teraz dopiero do domku pojadę za 3 tygodnie więc przez tyle nie będę się ważyć, mam nadzieję, że i przez ten czas kolejne kg polecą :)
Tak jak wczoraj pisałam odnośnie tego mojego byłego, jedna z Vitalianek napisała że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki, tak wiem o tym tylko co robić jeśli uczucia faktycznie z obu stron powrócą i się nasilą?? wzbraniać się od tego?? sama nie wiem.. Zobaczę co przyniesie czas. :)
Chudego dnia kochane, niech te kg lecą jak najszybciej :):*
Agusia948
21 maja 2013, 18:14Trzymaj się ;* pewnie że nam polecą! ;*
Robaczek93
21 maja 2013, 13:07super by było jakby po wróceniu waga się zmieniła, to byłoby piękne uczucie. :D