Dawno już nie pisałam, ale ostatnio tak jestem zaganiana, że nawet czasu nie mam siąść w spokoju na internet :)
Oczywiście nie zaniedbałam diety, nadal ją trzymam i ćwiczę na to nie może zabraknąć czasu :)
Ostatnio dużo się dzieję, w sobotę byłam cały dzień w pracy, na nogach bo jako kelnerka. Wracając do domu byłam wykończona. Ale nie o tym miałam pisać, tak się złożyło, że pracuję z moim byłym, jak na początku się o tym dowiedziałam, to nie byłam zachwycona, no ale powiedziałam trudno się mówi. Ale jak się okazało nie jest tak źle, dobrze się dogadujemy, nawet chyba za dobrze :P czy to coś oznacza? sama nie wiem, może jakieś uczucia wróciły, czy to możliwe ? Totalny mętlik w głowie.. Dobra koniec tych smętów co ma być to będzie :)
Idę poćwiczyć :) Do usłyszenia kochane :)
Miłego dnia :*
carolac
20 maja 2013, 11:54czasami lepiej nie wchodzić dwa razy do tej samej rzeki. znam to z autopsji powrót do eks to nie zawsze dobry pomysł. ale mam nadzieję, że wasza relacja jest zdrowa i wszystko się skończy dobrze
ita1987
20 maja 2013, 11:54O rany... Love is back! ;-)