Wstawiam wg obietnicy fotki, różnica w czasie ok 2 lat, waga ok 20 kg, ta sama sukienka, teraz jest luźna, nie opina się na ramionach (na drugim zdjęciu wypukłość z przodu to biodro nie brzuch ) Powiem szczerze, na pierwszym zdjęciu byłam inwalidką, bolało mnie wszystko, nogi, stopy, kręgosłup kolana, teraz wbiegam po schodach bez zadyszki, choć przede mną kolejne 20 kg do stracenia, by wrócić do swojej wagi sprzed pierwszej ciąży. Weźcie kciuki potrzymajcie....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
domsza
11 sierpnia 2017, 20:42Super, gratuluję :)
Pszczelarka
11 sierpnia 2017, 20:59Dzięki <3
YoonaChoi
11 sierpnia 2017, 19:51Gratulacje ;) Trzymaj tak dalej, na pewno Ci się uda. Wiem jakie to wspaniałe uczucie^^
Pszczelarka
11 sierpnia 2017, 20:00Dajesz nadzieję, dziękuję!
YoonaChoi
11 sierpnia 2017, 20:06Podziękuj sobie za to, że walczysz, a nie mnie za miłe słowa ;)
Pszczelarka
11 sierpnia 2017, 20:19sama jesteś wojowniczką, podziwiam.
YoonaChoi
11 sierpnia 2017, 21:05Nie ma czego podziwiać. Idzie jakoś to jest motywacja, jak będzie zastój będzie mi się już trudniej zebrać w sobie.
Pszczelarka
11 sierpnia 2017, 21:26Wiem, zastoje są bardzo demotywujące, jeden taki spowodował mocne posypanie się diety...nie wiem jaka na to rada chyba trwać
KochamBrodacza
11 sierpnia 2017, 15:47Oczywiście, że dasz radę dalej, osiągnęłaś już tyle więc uda Ci się :) Co do czucia się jak inwalidka mam to samo, męczę się, wszystko mnie boli nie czuję się jak młoda kobieta. Trzymam za Ciebie kciuki i kibicuję całym sercem. Gratuluję Ci osiągniętych wyników i dalej do przodu!
Pszczelarka
11 sierpnia 2017, 19:02A ja trzymam kciuki za ciebie, razem damy radę!
KochamBrodacza
11 sierpnia 2017, 22:05Pewnie, że tak! Pozdrawiam :)
Domdom89
11 sierpnia 2017, 14:37Brawoo
Pszczelarka
11 sierpnia 2017, 14:49Dzięki kochana!
dudekpj
11 sierpnia 2017, 09:06Trzymam też i ja! Gratulacje!
Pszczelarka
11 sierpnia 2017, 09:51Dzięki!
polihymnia
11 sierpnia 2017, 08:36pięknie!
Pszczelarka
11 sierpnia 2017, 09:51Dzięki!
106days
11 sierpnia 2017, 08:10Super przemiana, wielka metamorfoza. Gratulacje ;-)
Pszczelarka
11 sierpnia 2017, 09:50Dzięki!
Naturalna! (Redaktor)
11 sierpnia 2017, 04:16Muszę Ci uwierzyc na slowo, ze na pierwszym zdjeciu bylo z Tobą az tak zle :) i srtio jeszcze 20 kg chcesz tracic? Ojej, az sie boje kolejnej fotki porownawczej ;) gratuluje wytrwalosci. Czy dlugo stodowslas keto lub low carb high fat ????
Naturalna! (Redaktor)
11 sierpnia 2017, 04:17Serio mialo byc a wyszlo cos dziwnego ;) srito??? Hahaha
Pszczelarka
11 sierpnia 2017, 09:49C było tak xle? było. Pod koniec ciązy ponad 100 było, może 102? Po porodzie straciłam z 5 kg a potem waga wróciła. Byłam załamana bo nigdy nie byłam tak gruba najwyższa moja waga przed ciążami to 75 kg po poronieniu gdy miałam deprechę, zwykle ważyłam ok 60 kg. Jestem wysoka a waga była ubita wszędzie, nawet na karku, szyi, plechach, ramionach nie mówiąc juz o brzuchu czy pośladkach i udach. Na keto jestem od roku, właściwie całe te 20 kg straciłam w tym czasie, łącznie kilogramów na minusie było 30 ale ze względu na stres, na jakies 3 miesiące zajadałam stres i 10 kg wróciło.
VITALIJKA1986
11 sierpnia 2017, 01:07super!
Pszczelarka
11 sierpnia 2017, 09:44Dzięki!
VITALIJKA1986
11 sierpnia 2017, 01:07super!
majdeczk
10 sierpnia 2017, 23:01Super, gratuluje Twojego sukcesu i trzymam kciuki za kolejne!
Pszczelarka
10 sierpnia 2017, 23:13Dzięki <3
Nina1985
10 sierpnia 2017, 22:05Nooo, widać roznice. Duzo już osiagnelas i trzymam kciuki za dalsze sukcesy!
Pszczelarka
10 sierpnia 2017, 22:16Damy radę, musimy! Musze być szczupłą i sprawna mamą dla moich córek by nie tylko się z nimi bawić ale i być przykładem kobiecości.
angie65
10 sierpnia 2017, 21:58A pewnie, że potrzymam kciuki! Ale jesteś pewna, że AŻ 20 kg jeszcze musisz stracić?? Mnie to wygląda ewentualnie na max 5kg i pracę nad rzeźbą :) Serio, wyglądasz świetnie już teraz i wg mnie już tylko malutki krok dzieli Cię od ideału (choć ten podobno nie istnieje ;) )
Pszczelarka
10 sierpnia 2017, 22:0160 kg ważyłam przed ciążami, czułam się świetnie, do tego chcę zmierzać, a co życie przyniesie, zobaczymy ;)
angie65
10 sierpnia 2017, 22:06W każdym razie kciuki będę trzymać :D Może mi się przy okazji biceps z tricepsem rozbudują, he he ;)
Pszczelarka
10 sierpnia 2017, 22:14hahaha :D mam nadzieję :D
zlotowlosaaa
10 sierpnia 2017, 21:28Swietnie :)
Pszczelarka
10 sierpnia 2017, 21:30Dzięki <3
kingusia1907
10 sierpnia 2017, 21:26świetna metamorfoza gratuluję ;)
Pszczelarka
10 sierpnia 2017, 21:29Dzięki, walczę dalej!
aniapa78
10 sierpnia 2017, 21:24Piękna zmiana. Gratuluję i trzymam kciuki! Bardzo podoba mi się Twoją aktualna fryzura:)
Pszczelarka
10 sierpnia 2017, 21:28Teraz jestem strasznie zarośnięta :D moja fryzjerka ma urlop i na golenie idę dopiero 21 a to prawie 2 miesiące bez strzyżenia.