Dzień minął całkiem fajnie :D poza trzęsiawką cukrową :D :D :D taaaaa....odstawienie cukru tak na mnie działa, ale trzy, cztery dni i wszystko minie, a wtedy nawet pomidor będzie słodki. Jakiś czas temu, chyba ok 4 miesięcy, zdecydowałam się odstawić colę zero, choć byłam uzależniona (2 l dziennie), myślałam, że będzie gorzej, ale po prostu się stało i już tak zostało :) Tak więc odpadają do odwołania słodycze, pieczywo i produkty zbożowe.
Co będę jadła jutro:
I-pasta z makreli z pomidorach i sera, kawa ze śmietaną
II-leczo z kiełbasą ciąg dalszy (mniam), pomidory z cebulą
II-pieczony ser brie, ogórki
A jak Wy reagujecie na odstawienie cukru? Rzucacie się na takie wyzwania?
angelisia69
25 lipca 2017, 16:52ja jako nastolatka 2l hoop coli dziennie(tej z cukrem) dopoki po jakims czasie watroba mnie nie zaczela bolec i odrzucilam z dnia na dzien.ja nie odmawiam cukru bo mam limit,do 200kcal dziennie na cos slodkiego i potrafie sie tego trzymac
NowaJaPoPorodzie25
24 lipca 2017, 21:53Tak 54 dni bez słodkiego i bez pepsi:-) Z pepsi luz teraz już może jej nie być ale za to na słodycze czasem nachodzi mnie w dalszym ciągu ochota :/
Pszczelarka
24 lipca 2017, 22:05U mnie to samo, chęć na słodycze wygasza minimalizowanie węglowodanów.