Cześć wszystkim!
Jako, że jest to mój pierwszy wpis, to zacznę troszkę od początku.
Od kilku już lat moim postanowieniem noworocznym jest zrzucenie kilkunastu kilogramów. Zapał był, a i owszem. Przez pierwszy tydzień. Później wszystko się sypało i waga wracała ze zdwojoną siłą. Tym razem postanowiłam, że się nie poddam. Zaufałam Vitalii, 2 stycznia wykupiłam dietę i.. bum! 5.90 kg, mniej! Czuję się wręcz cudownie!
Wiem, że to dopiero początek, że jeszcze długa droga przede mną, ale cieszę się, że pierwsze parę kroczków już za mną.
Życzę Nam wszystkim powodzenia!