Jest fajnie :)
Ostatnio trochę poszalałam z jedzonkiem - na szczęscie moj waga tego nie zauważyla :)
Zaczełam masaż bańką chińską - uda, łydki, pupa. 25 min na każdą część ciała. Planuje 14 serii w odstępach 2-dniowych. Za mną już 2 i wiecie co? Uwielbiam tą lekkość nóg po masażu ;)
Moja najwspanialsza przyjaciółka, tak jak i ja, ma manie na punkcie swojej figury ale można powiedzieć że u mojej kochanej problem tkwi w pupce i udach. Brzuszek i talię ma przepiękną absolutnie :) Taka figura. Znów musimy się obie zmotywować do działania.
<3
Ps. Za mną i przede mną czas zaliczeń przedmiotów, dlatego mniej piszę i się udzielam. Jak tylko nagorsze minie wracam do regularności :) (we wszystkim :D )
Całuski :***