Dzisiaj krótko o suplementach, które biorę i dlaczego.
Witaminę D3 biorę ponieważ w badaniach wyszedł mi jej bardzo niski poziom i chciałam sobie go podwyższyć. Czytałam, że u osób otyłych obserwuje się niższe poziomy witaminy D i dawki zażywane też muszą być wyższe. Dlatego zwykle biorę 4000 IU.
Żelazo przyjmuję okresowo i z przerwami , ponieważ mam tendencje do anemii i jak wyniki wychodzą słabsze to też wracam do niego. Muszę chyba więcej podrobów wprowadzić do diety. Tylko zwykle nie chce mi się robić dwóch obiadów, bo moje dziecko nawet na podroby nie spojrzy.. A z lenistwa, nie chce mi się dwóch obiadów gotować:)
Witaminę C, żeby wspomagać wchłanianie żelaza.
Witaminy grupy B też by uzupełnić niedobory wynikające z braków w jedzeniu, ponieważ na razie nie powiedziałabym, że jestem zadowolona z poziomu odżywczości tego co jem. Poza tym przy braniu metforminy zaburzeniu ulega między innymi wchłanianie witaminy B12 i mogą występować jej niedobory.
Oprócz tego jest jeszcze tran w kapsułkach. Nie jem za dużo ryb , ponieważ ciężko dostać takie które miałabym pewność, że są dobre jakościowo, więc uznałam, że suplementacja tranem nie zaszkodzi.
Niedługo do suplementacji włączę też koncentrat z omułka zielonowargowego, żeby wspomóc swoje stawy, bo coś mi szwankować zaczynają. Zresztą problemy z stawami były jedną z przyczyn dlaczego zdecydowałam się na to by powalczyć z otyłością lekami, a nie dietami, które mi przez ponad 20 lat nie wychodziły. Rozważam jeszcze kolagen, bo co prawda nie jest wchłaniany w tej postaci z przewodu pokarmowego, albo jak nawet ma mniejsze cząsteczki to są one wchłaniane ponoć w nieistotnych dla organizmu ilościach, ale przy rozbiciu na aminokwasy , przy ich niedoborach,może w jakiś sposób wspomóc organizm?.To jest jeszcze do rozważenia.
Oczywiście nie jestem bardzo sumienna w tym. Czasami się zdarzy, że przez kilka dni nie biorę suplementów, albo o niektórych zapomnę. Ciągle pracuje nad systematycznością:)))