Nie macie pojęcia, jak burczy mi w brzuchu. Mi to akurat mało przeszkadza, ale gdy jestem między ludźmi, to te odgłosy są niemiłosierne. Wypiłam wczoraj 3 litry miksturki detoksykującej i 2 herbaty - jedna zielona, druga czerwona. Jak byłam wczoraj po pracy odebrać małą od mamy, to tak ładnie pachniało obiadem, że myślałam, że żołądek sam mi przez gardło wyskoczy i rzuci się na obiad. Ale nie dałam się. Dziś jest mój trzeci dzień, mieszam zawzięcie wodę źródlaną, sok z cytryny, syrop klonowy i pieprz i piję piję piję.
Trzymajta kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!
duszyczka102
19 marca 2010, 08:25Ja też życzę Ci powodzenia-jesteś dzielną babką-dasz radę!!!!!Pozdrawiam cieplutko:)
misssy
19 marca 2010, 08:21Najgorszy skutek uboczny na oczysczaniu to wyostrzone zmysly a przedewszytskim zmysl wechu ... z kilometra sie wyczuje jedzenie, nawet takie na ktore normlanie nie zwrocilibysmy uwagi ! Poza tym swietnie tobie idzie, oby tak dalej :)))
anetalili
18 marca 2010, 20:36taka mikstura chyba musi okropnie smakować
niunia007
18 marca 2010, 18:39trzymam mocno! i ty sie tez mocno trzymaj!!!
marleninka
18 marca 2010, 10:14trzymasz się naprawdę dzielnie! brawo za konsekwencję! pozdrawiam :*
fawnn
18 marca 2010, 09:21jest pozytywna :> Wiesz Aniu kiedys ogladalam taki program na TVN Style gdzie pewna angielka sprawdzala jej dzialanie (to byl program o mitach odchudzania i diet) i wcale jej nie poleala ani pod wzgledem zdrowotnym ani innym. Boje sie ze po tym oczyszczaniu rzucisz sie na jedzenie. A poza tym... syrop klonowy to cukier a cukier jest niezdrowy a zaden skladnik z tej mieszaniny nie ma dobrych mineralow :> Mozna sie oczyszczac na ziolach co wydaje mi sie lepszym rozwiazaniem dlatego prosze uwazaj na siebie :*
zuzanna01
18 marca 2010, 09:14i gratuluję wytrwałości. Myślę, że bezpiecznie byłoby dotrzeć do dnia 5-go, później to już trochę bym się bała. Zyczę Ci dwucyfrowego wyniku na wadze. Buziaki;)
Nadia0088
18 marca 2010, 08:51jestem w stanie sobie to wyobrazic tyle ze ja bym to miala po polowie dnia:P