Dzisiaj orbitrek od 7.45 przez 1.20h, byłam cała mokra:) na sniadanko były drobiowe parowki, po treningu serek wiejski, na obiad kanapka z razowca z pomidorem i papryką+pomarańcza, podwieczorek-budyń czekoladowy, trochę żałuje, ale miałam ogromną ochotę:) na kolacje będzie marchewka:)))
Po każdym treningu i kąpieli w domu stosuje krem wyszczyplający, antycellulitowy, pomaga, skora sie ujędrnia, dodatkowo stosuje bańkę chińską na cellulit, strasznie ciągnie ale są efekty:)
impossible08
4 grudnia 2012, 21:39fajny trening ;)