Pamiętnik odchudzania użytkownika:
poliana

WItamy niedzielę ze spadkieem -1kg!

SUPER;) dieta smaczna, nie chodzę objedzona piję od 1,5-2l dziennie. ;) 

Wiecie,że łyżeczka masła orzechowego rano lub winogrona hamują mój apetyt na słodycze przez cały dzień? Szczerze wolę jeść to niż opychać się po obiedzie słodyczami jak robiłam to jeszcze nie dawno. 

Dziwne bóle, dziwne zawroty głowy... pogoda do du..

Dieta okej, zdrowo smacznie, male ilości i często. 

Pisząc teraz przypomniało mi się, że wczoraj nie zjadłam ani jednego cukieraska. HURRA! ;) 

( wstawiam zdj dwoch sniadanek.)

Witam drogie panie, 

To moj 3 dzień na diecie. 

Ogólnie postawiłam na warzywa owoce, kasze, jajka, ziemniaki bez sosów, wieczory bez fast foodów, koniec z ukochanymi ciastami z kremem i podjadaniem cukierasków i czekolady. Ostatnio tylko łóżko, słodycze i pizze.... Tylko to robilam przez pół roku.. Chcę się wziąć do roboty. Zadbać o zdrowie psychiczne i fizyczne.

Mam 24 lata, 170 wzrostu i 94 kg. 

Ćwiczyć jak wcześniej nie dam rady, ale... szybkie spacerki i marszobiegi chodzą w grę.

Skalpel zrobiłam caly ;) 1 dzien za mna

Jezu jestem zła sama na siebie.... Kurde weź się w garść to nie takie trudne....

Dzisiaj się zważyłam iii -1 kg :) super, myslalam ze jak arwe siłownie na jakiś czas to wzrośnie waga, lecz jest spadek!! 

Ah jak cudownie ze jeszcze tylko 5 kg i będę wygladać w miarę normalnie, :) 

Stop z siłownią, noga nada boli. Narazie przygotowuję się do ważnego egzaminu dla mnie, więc mam przed sobą dużo nauki a noga przy praktycznym jak najbardziej potrzebna. 

Ale nadal z Wami Vitalijki:) 

Jak tylko przestanie mnie boleć to zaczne ćwiczyć mniej intensywnie :) powodzenia :) 

Zauważyłam, że odkąd wlazłam na stepper, prawe kolano zaczęło mnie boleć. 

***

Dzisiaj odpoczywam od treningów.... Trochę mi szkoda bo, na stepperze wylewałam 7dme poty:( No ale cóź, cieszę się chociaż, że w końcu przekonałam się do ćwiczeń siłowych i nawet nieźle mi to idzie. Z powodu finansów, jem co jest w domu, nie kupuję jedzenia oddzielnie, no chyba, że jakąś drobną rzecz, typu owoce, musli lub wafle ryżowe.

Waga poszła w kąt. Nie ważę się już może za 2 tygodnie dopiero. Na pewno Dam znać, czy coś się zmieniło :)

Uwielbiam takie dni jak dzisiaj :) Wstałam rano, poszłam na trening, do kina a zaraz trzeba zacząć się uczyć

Oj tam oj tam... Wiadomo, że genetyka też jest winna :D

Ale czuję motywację do wstawania rano, do ćwiczenia :) oby do lata, bo już chcę zobaczyć piękne efekty :) 

Zjadlam juz sniadanko i lece na silownie ;) 

potem do kina i na zakupy :) 

Milej neidzieli Vitalijki :*