PRZYKŁADOWY PLAN TRENINGOWY
Ile minut jestem w stanie powoli truchtać bez zatrzymywania się?
Przyjmijmy, że 1 minutę.
Przez pierwsze treningi, Plan wygląda tak:
1 min bieg/ 2 min marsz
1 min bieg/ 2 min marsz
1 min bieg/ 2 min marsz
1 min bieg/ 2 min marsz
.........1 min bieg/ 2 min marsz
Razem 30 minut.
Po kilku treningach zawodnik czuje że po 1 minucie zupełnie nie czuje zmęczenia. Postanawia spróbować od razu 4 minuty biegu. Jednak już na pierwszym treningu czuje że to za długo, decyduje, że 3 minuty narazie wystarczą. Treningi wyglądają wtedy tak:
3 min bieg/ 2 min marsz
3 min bieg/ 2 min marsz
3 min bieg/ 2 min marsz
3 min bieg/ 2 min marsz
3 min bieg/ 2 min marsz
3 min bieg/ 2 min marszRazem 30 minut
Po kolejnych treningach biegacz decyduje się przejść na 6 minutowe odcinki:
6 min bieg/ 2 min marsz
6 min bieg/ 2 min marsz
6 min bieg/ 2 min marsz
6 min bieg/ 2 min marsz
Razem 30 minut
Potem wydłuża do 9 minut:
Potem do 12 minut:
Potem do 15 minut:
i .... w pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że w ogóle nie musi przechodzić w marsz. Biegnie 30 minut bez przerwy. I co dalej? O tym za tydzień.
Wszystko o bieganiu dla opornych:)
Pamietam,ze w Pl jak biegalam ( 8 lat temu) to najpierw mnie meczylo a potem sprawialo ogromna radosc:)
Wierze,z ei tak bedzie teraz;) Moje Serduszko wraca z pracy 07.30 rano, ja juz czekam z butelkami wody, stoperem, skakanka i idziemy do parku, jest fajna trasa i biegamy, on swoje, ja swoje - 3 dzien 1min bieg 2 minuty marsz przez 30 minut- potem 100 skakanek.
Wieczorem:
http://www.youtube.com/watch?v=9ordyuQAxB4
Powiem Wam ten powyzszy link to cwiczenia na plaski brzuch cos ponad 8 minut,ale wykanczaja sa super:)
I robie je na zmiane z tymi
Cardio burns:
http://www.youtube.com/watch?v=GN1aX16Otec
Te 15 minut dzis bede robic pierwszy raz:)
Zatem aktywnosc fizyczna i madra dieta:)
Wierze,ze to zadziała:)
Nie wazylam sie i jeszcze nie mierzylam, bo dzis czwarty dzien a drugi z @, zatem nie bylo sensu, zrobie to w poniedzialek:)
Ale juz czuje sie swietnie, i naprawdę jestem dumna z siebie,ze sie dźwignęłam, ze mi się chce, ze nie mam wymówek - Brawo B.:):):)hahahahha
A i mam newsa,ze hej moja Kochana Siostrzyczka wychodzi za mąż:):):)
Data potwierdzona w parafii w naszej Kochanej mieścinie: 05.10.2013:)
Och Kochane tak jestem podekscytowana, wczoraj mierzyła kiecki i druga przymierzona jest jej:):):)Sama nie wiem,ale jak ja zobaczylam wczoraj to jej powiedzialam:
Jestes taka piekna,ze mozesz isc do slubu juz teraz, nawet w tej chwili:)Wow:) I ona chyba dizs te suknie zamowi:):)
Bije sie z soba,ale ma super intuicje jesli chodzi o te sprawy, no zobaczymy:)
WOW,ale sie rozpisalam dzis , chyba za wszytskie nieobecne dni:)
Zatem Kochane Moje modre jedzenie i ruch gwarancja sukcesu;)
Buziaki
kamilka0011
3 sierpnia 2012, 09:18Plan ambitny i biorę z niego przykład i kilka pomysłów! Trzymam kciuki!
sniezynkaszczecin
1 sierpnia 2012, 22:11JA TEZ KORZYSTAM Z PODOBNEGO PLANU:)
elzunia1974
1 sierpnia 2012, 21:14ja za bardzo nie lubię biegać,wolę chodzić,ale też myslałam o tym,żeby z mężem polatać...w ogóle to jestem tak zastana,że szok !!!!!!! ale zaczęłam się codziennie rusząć i mam nadzieję,że niedługo będzie lżej...ja dziś trzeci dzień dopiero,ale czuję,że się nie złamię....a Twoja siostra już teraz chce kupować sukienkę?? na ponad rok do przodu..??? pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki::)
iglaigla
1 sierpnia 2012, 17:56nie lubie biegac a to wyglada tak sexi-dasz rade
migotka69
1 sierpnia 2012, 17:08co ja bym dała by polubić bieganie....
Deizydee
1 sierpnia 2012, 16:46fajny plan to nie pozostaje mi nic innego tylko życzyć powodzenia :)))
chce.byc.piekna
1 sierpnia 2012, 16:08Nie głupie :)
grazien88
1 sierpnia 2012, 15:59Trzymam kciuki powodzenia!!!