Witam Dziewczynki:)
Jak tam dzis Wasze minki?
U mnie:
68.6kg
Nie wiem ile schudlam po tych 5 dniach bialkowych,ale robilam je po to by wejsc na wage i starczylo dzis odwagi i wiem juz ile waze.
Moj plan jest taki chcialabym wazyc 60 kg 21.05 czy to mozliwe nie wiem?2KG NA MIESIAC spoko chyba?
Bede sie starac cwiczyc ( dzis juz seria brzuszkow za mna).Plan odchudzania:
ZERO SLODYCZY
ZERO ZIEMNIAKOW
ZERO CHLEBA
ZERO SMAZONEGO
ZEROPOTRAW MACZNYCH
Co najmniej 200 brzucholi dziennie plus cwiczenia.
Z takim planem w 2004 schudlam 24kg i bardzo dlugo waga mi sie trzymala:)
Sluchajcie tego. dzis raniutko 7.00 wstalam,bo umowilismy sie z R,ze jak wroci z pracy
to pobiegamy. No i kurcze nie pomyslalam i po 5 dniach bialkowych bieganie to zly byl pomysl, bowiem przebiegnawszy 3 minuty pod gore prawie zemdlalalam. Zrobilo mi sie niedobrze, zakrecilo w glowie, zamglilo i balam sie , R mnie trzymal i uspokajal, bo ja panikarz jestem,ale i tak ugiely mi sie kolana i niemal upadlam, R jednak asekurowal i nie pozwoll mi sie zderzyc z ziemia. Chwile musielismy postac, dochodzilam do sebie z 10 minut,I potem bylam w stanie wrocic dodomu.
Ech NIE POMYSLALAM, wszak czulam sie wspaniale,ale jednak orgaznizm oslabiony.
No nic bedziemy maszerowac nie biegac.
Ech ale przygoda rano, ale juz dobrze sie czuje:)
hahaha
Buziam mocno:):):)
EDIT
Sniadanie: 3 nalesniczki dukana z jogurtem i stevia ( substytut cukru)
IIS sniadanie: 3 sucharki z plasterkiem sera(podzielonym na trzy kanapeczki) z wedlinka sucha, wedzona szyneczka parmenska, papryczka chill
Obiad: lyzka kuskusa z warzywami z patelni ( brokuly,papryka, cebulka).
Kolacja: otreby z jogurtem
W miedzyczasie: mandarynka, jablko, pomidorki koktajlowe
Po ekscesach z rana zrobilam dzis 70 brzuszkow:(
Ale spoko czuje sie dobrze:)
Larky
8 stycznia 2012, 16:47Oj, dlatego ja nie lubie Dukana, strasznie slabo sie czulam na nim.Ale Twoj plan jest bardzo dobry! Chyba z niego skorzystam;) No to walcze z Toba!
KAROTKA85
8 stycznia 2012, 10:56gratuluje kochana wynik dobry jest ponizej 7 wiec jest oki.trzymam kciuki za dalsze kilosiki w dol
elzunia1974
8 stycznia 2012, 10:24oj tak Ci zazdroszczę kochana tej wagi...ale tak pozytywnie....no i fajnie,że masz takiego R.który w razie czego podtrzyma....pozdrawiam cieplutko::)
futerko92
8 stycznia 2012, 10:18no to miałaś przygodę rano. ;)
JustynaBrave
8 stycznia 2012, 10:10cieszę się, że wynik Cię zadowala :) plan też całkowicie do zrealizowania :) na wakacjach będziesz wyglądać jeszcze cudniej niż na co dzień! :)
milka96
8 stycznia 2012, 09:58brawo :)) powodzenia w dalszych zmaganiach ;))
monika4ever
8 stycznia 2012, 09:582kg na miesiąc - spokojnie, kazdy dietetyk pochwaliłby za taki plan. Bezmyślne laski chcą chudnąć 5kilo na tydzień, to dopiero hardcore...optymalne tempo to 0,5-1,0 kg na tydzień.