Witam Moje Kochane
Jak tam u Was, jak zwykle czytam o wpadkach,sa OK o ile sie nie powtarzaja!!!!!!!!!!!!!Oczywiscie, ja JESTEM PRZECIWNIKIEM WPADEK, GRZECHOW I PODJADANIA W OGOLE,ale nauczona rocznym doswiadczeniem na Vitalli, wiem,ze sie zdarzaja, nie wiem tylko ile osob sie po nich podnosi. OK albo jeszcze dodam,ze ja jak zawsze zaczynalam sie odchudzac i pozwolilam sobie raz na odstepstwo, to potem drugi raz, trzeci i diete trafial szlag!!!!!!Zatem ten rok byl bez wpadek i doszlam do celu!!!!!!!Czego i Wam zycze.
Ale, ale ja tu wcale nie o tym chcialam pisac. Dobre nawyki po diecie zostaja jednak, ktoregos dnia wracajac ze spaceru z przedszkolakami pomyslalam,ze kupie sobie cos slodkiego-dobrego i wiecie co weszlismy do sklepu i wyszlismy bez niczego:SLODYCZE MNIE NIE RUSZYLY, CHOC MOGLAM.
Wczoraj zaplanowlaismy sobie jakis SUPER obiadek, skoro na III Fazie Dukana mozna dwa razy w tygodniu zjesc krolewski to czemu nie na IV fazie, gdzie niby normalnie jemy, niby, bo ja caly czas jakbym byla na IIIfazie. Zatem bedac wczoraj z mym Serduszkiem na zakupach kupilam sobie mala pizze i dwa ciasteczka cos jak nasza napoleonka,ale mniejsze i nie tak dobre. I wiecie, co pizze jadlam na dwa razy, a ciastka stoja nietkniete do dzis!!!!!!!!!!!
To jest nie podobne do mnie sprzed diety!!!!!
Ciesze sie:)
Buziam Was mocno i BEZ WPADEK MI DZIS PROSZE!!!!!!!!!!
malaryska
30 września 2011, 21:31po co inne slodycze jak mamy nasze ciacho dukanowskie :)))) zuch dziewczyna!
zoykaa
28 września 2011, 16:53bzzzbzzzbzzzwpadeklatwopowiedziecwascipaniencekiedyjuzprawieprzykoncudrogi...o za kare takie zdanie,czeste czytsnie wspomaga odchudzanie:)sciskam mistrzunia
BrzydUlaaaa
28 września 2011, 16:00Wypróbuję ten przepis na naleśniki :P Już go szukam ;) Mam nadzieję, że będą pyszne ;*
magpie101
28 września 2011, 13:01Ja jestem uzalezniona od slodyczy i nawet jak na diecie ich nie jem to po nie umiem sobie odmowic!
mirabelka35
28 września 2011, 12:37Wytrwasz w pięknej figurze,bo jesteś silna,wiesz ile na nią pracowałaś i ile Ci dała,nowe lepsze życie, można mieć wszystko,ale za żadne pieniądze nie kupi się świetnej figury.
wroobela
28 września 2011, 09:19na dukanie, po osiągnięciu I celu obiecałam sobie nagrodę w postaci deseru lodowego.... zjadłam połowę :)
Ajka87
28 września 2011, 09:05No jak patrzę to zazdroszczę. Szczerze gratuluje efektu to po pierwsze i przede wszystkim wytrwałości. I oby tak dalej.
dietadiabetyczki
28 września 2011, 09:03Arghhhh chcialam dodac wpis i internet mi odcięli ... mnie taka mała wpadka kosztowała pół roku i 15kg, więc masz rację...trzeba się trzymac w ryzach !!! ja wróciłam do twarogu, ciemnego pieczywa i siłowni :) a mając za wzór takie kobiety jak Ty walczę o zdrowe ciało :))