Witam Moje Drogie Dziewczynki:)
Och jaki mialam wczoraj fajny dzien. Praca do 14.30 a potem pichcenie, obiad z R. ma wolne;) I wybralismy sie na rowerki w tej mojej gorzystej krainie. Zrobilam 17km:)
A i 150 brzuszkow.
Staram sie:)
Wczoraj zjedzone do tego co juz pisalam:
Obiad: piure z kalafiora + potawka z chudej wolowiny z papryczka, cebulka, ananasem, pomidorami + serek zolty - III fAZA Dukana- wszystko na wodzie:)
A kolacji juz nie bylo, nie chcialo mi sie:)
Dzis juz zaliczona pierwsza seria brzuchow:)
Sniadanie; 2 paroweczki + dwa tosty z pelnoziarnistego chleba:)
II Sniadanie: activia truskawkowa
Obiad ten z wczoraj.
Garsc chrupek kukurydzianych typu bobaski.
Kolacja: kanapka chleba pełnoziarnistego z łososiem wędzonym
No i jeszcze muszę wcisnąć gdzieś otręby z jogurtem:)
:)
ksiezniczka.fiona
20 września 2011, 22:36ale smaczne jedzonko :) i gratuluje przejechanych km.
iglaigla
20 września 2011, 12:33nic nie utylas na fazie 3? a jak mialas uczty i sie opychalas np cala czekolada to tez nic? bo ja juz nie wiem moze te uczty mialam za duze
Aniolekkkkkk
20 września 2011, 12:23pięknie Ci idzie,widzę,że Twoja waga jest poniżej Twojego celu pierwotnego...gratuluję...pozdrawiam
mimi69
20 września 2011, 10:29Ćwiczenie to podstawa !!!
mirabelka35
20 września 2011, 09:39Oj zazdroszczę Ci wszystkiego, oprócz brzuszków,ha,ha