Ach te dzieciaki, tydzien temu na lekcji jeden z moich ancymonkow a raczej ancymonek odczytala wspaniaa interpretacje wiersza. Juz po pierwszym zdaniu mialam watpliwosci i zapytalam ja na koniec czy ktos jej pomagal> Czy zbierala materialy, tak delikatnie probowalam zmusic ja do przyznania,iz w duzej mierze to nie jej sowa. A ona nie,nie...Spoko dzis sprawdzajac ich wypociny, cyztajac raz jeszcze jej prace, dziwilam sie coraz bardziej az w koncu wrzuciłam jedno ze zdań w google i prosze wyskoczyła mi cala interpretacja. Ech....
Co oni mysla,ze ja nie mam wyczucia, czy internetu hahahah Dziewczyna nowa, wiec nie chciaam od razu przy jej pierwszej pracy domowej jej gasic,ale teraz musze, przeciez mnie oszukala. Mam nadzieje,ze zrozumie swoj blad i bedzimy mogli od nowa zaczac wspolprace.
Dzis mamy wyciieczke z klasa do galerii zobaczymy jak sie zachowaja.
Pozdrawiam:)
JustynaBrave
19 marca 2011, 14:21dzisiejsza młodzież :P trzeba tępić zżynanie z netu, bo dzieciaki coraz bardziej tępe! :/ aż strach pomyśleć co będzie za parę lat... :(
princesa116
19 marca 2011, 11:35ah te dzieciaki :) sama też pewnie bym tak zrobiła heheh :)miłego dzionka :)
kamilka0011
19 marca 2011, 10:13heh cwaniaki ale pamiętaj że każdy kombinował w szkole;)))
ohniunia19
19 marca 2011, 09:47a tu masz ...babo placek ...:( Pani doszła ...:) kłamstwo ma krótkie nóżki... milusiej wycieczki , spokojnych urwisków , pozdrawiam buziaczki
golebiowskanatalia
19 marca 2011, 09:28Dziękuję, ale dobrze wiesz, ze to Tobie należą się gratulacje :) i wlaśnie tacy ludzie jak Ty dają mi kopa w tylek, że można i że trzeba jeszcze trochę popracowac nad sobą! :) powodzenia w opanowywaniu dzieciaczków w galerii ;).