Hej nadal niedziela,ale juz taka z tych wiosnnych. Dzis sloneczko obdarowalo nas swymi łaskami, a ze R. miał wolne i spal tylko do poludnia ( po nocce) to wyciagnelismy nasze rowerki i pojechalismy sobie na przejazdzke:) Mamy taki piekny park nad rzeka, w ogole cudowna okolica:)
Bylo pieknie, zrobilismy 20 KM:):):) Zatem sezon rowerowy WIOSNA 2011 uważam za otwarty:)
Alez przyjemnie bylo, a jak fajnie sie tak zmeczyc w cuuudowny sposob:)
Zalaczam dowod, zeby nie bylo:
iglaigla
14 marca 2011, 14:31ja jem duzo bialka nic sie nie martw, staram sie nie jesc tyle jaj i podrobow, ale ciagle wcianm jogurty,twarogi i miesa,ryby takze spokojna twoja rozczochrana hehe, ale dzieki za rady
Truskalex
14 marca 2011, 13:10Pogoda faktycznie motywuje do ruchu :D Jest fantastycznie! Też nie mogę się doczekać jak wsiądę już na rower! :) Mieszkam w mieście nad rzeką więc też mamy piękne takie okolice :) Pozdrawiam!! :)
JustynaBrave
14 marca 2011, 01:04to jak PRAWDZIWY rower... nie narzekam na stacjonarny, ale jednak, ten wiatr we włosach, świeże powietrze, zmieniające się widoku... Ah...! Cudnie! :)
ohniunia19
13 marca 2011, 21:09rowerek szybciej się toczył i był lżejszy (nie będę wytykać paluszkiem o ile?)....hi hi hi ....:) pozdrawiam moją chudzinkę...buziaczki
shawty
13 marca 2011, 18:42i oby ta pogoda była coraz lepsza:) miłego wieczoru życze;*