Swieta, swieta i po swietach:) Swieta mialam fantastyczne, cudowne chwile z rodizna i przyjaciolmi:) Oczywiscie najwiekszym z nich byl Pierre:)
Wczoraj wieczorem odwiedzilismy znajomych, oczywiscie bylam z moi prowiantem :) Poczestowali mnie tez lososiem wedzonym przywiezionym z Wloch- niebo w gebie;) Bez porownania z tym ze sklepow;)Aha i jeszcze suszone pomidory - no fantastyczne;)
Dziewcyznki dzis wazenie i od zeszlego tygodnia tylko minus 400,ale jakos mnie to bardzo cieszy i tak, bo w wigilie rano sie zwazylam a tam bylo 72.6!!!!!A dzis 71.5:)Wiec super;)Sama nie wiem o co chodzi:)Jest dobrze, mam nadzieje na Nowy Rok z 6:):):)
To znaczy początek stycznia tak do polowy:):):)
A teraz porownanie moje zdjecia z Wigilii 2009 no i te z ostatniej:)
Wprawdzie pewnie jeszcze lepiej wygladalam latem,ale i tak roznica jest znaczna, co?
A o to moj wczorajszy, swiateczny obiad. Piersi pieczone na patelni teflonowej,potem dusozne w garnuszku w odrobinie wody i przypraw. Do tego pieczarki, cebula,papryka pieczone na teflonie bez oleju oczywiscie i dodane do garnka:) Duszone razem jakiś czas i doprawione do smaku:) Podane z salatka z pomidorka, ogorka, salata,papryczka, czosnkiem- no pycha:)
Buziaczki Dziewczynki:)
Idziulka1971
27 grudnia 2010, 14:32Proszę jak różnica. Tak trzymaj jest uroczo. Pozdrawiam.
zuzek33
27 grudnia 2010, 13:26a to ta sama osoba?? :) super. Ja tez bym dala jakas fotke, ale niestety takowej nie posiadam z okresu 88kg, bo wsyztskie zaraz byly kasowane. Ale teraz moja samoocena tez wzrasta i jakies fotki juz mam :) nooooooo a to ze waga spada to wiesz czego to zasluga?? jasne ze wiesz, ejmy, jemy, jemy i chudniemy :) Buziaki
carnations
27 grudnia 2010, 13:22Gratulacje! Różnica jest! i trzymam kciuki za 6 z przodu na Nowy Rok:)
wiewiorka.agnieszka
27 grudnia 2010, 13:19POWALAJĄCA :) gratuluję :)
Aminotransferaza
27 grudnia 2010, 12:59Ja też już bym chciała u siebie zobaczyć tą 6 z przodu.. Nawet jakby miało to być 69.9 no! :)