Drugi Dzien Swiat Bozegonarodzenia, uplywa nam cudownie. Wczoraj znowu bylismy w gosciach u mojej mamy, bylo sporo ludzi. Stoly pekaly od wspanialych potraw.Bylo duzo smeichu i zabawy a nawet Kalambury:)hahahah
Ja oczywiście ze swoim prowiantem: piecozny losos, galareta rybna i smietanowiec:)Bylo wspaniale:)
Moj jadlospis:
sniadanie: galareta rybna z dwoma kawalkami bulki z mikrofali z pomidorkiem,ogoreczkiem, papryczka wedlinka drobiowa - iscie swiateczne sniadanie;) II snaidanie: smietanowiec dwa kawalki, obiad: losos pieczony dwa kawalki z salatka z ogorka i pomidorka i jogurtu, kolacja galareta rybna z salatka jak obiad i dwa kawalki bulki z mikrofali i jeszcze troszke smietanowca:)
A tak wyglądałam wczoraj, tylko zdjęcie bardzo słabe, bo z komórki
Dzis wieczorem znowu w gosci tylko tym razem do znajomych:)
Moje menu:
Snadanie: galaretka rybna z dwoma kawaleczkami bulki z mikrofali z ogorkiem,pomidorkiem i papryczka, II sniadanie: smeitanowiec jeszcze nie wiem ile, bo zamierzam dopiero jesc:) Obiad: piersi z kurczaka z pieczarkami,cebula i papryczka do tego zrobie jakas salatke, kolacja: mam jeszcze 3 kawałki bułki z mikrofali to pewnie cos z tym zjem:):):
Buziaki Swietujcie z Pierrem w zgodzie:)
zuzek33
26 grudnia 2010, 14:58takich rodzinnych swiat, my niestety tutaj sami jak palec :(
zuzek33
26 grudnia 2010, 14:55ja tez z Pierrem za raczke :) a co :)
BMI37
26 grudnia 2010, 14:50Twoja wierność Pierrowi jest oszałamiająca...brawo kobietko..:)