Kolejny dzien diety, kolejny piątek zakupki, sprzatanko,pranko. Najwazniejsze,ze wolne. Zrobilam te chatke Baby - Jagi na jutro do szkoly.
Ale co sie naplulam tak naplulam, bo musialam sprawdzic czy dobry krem, czy polewa dobra i za kazdym razem plulam,plukalam usta i gardlo, wiecej sie naplulam,wiecej czasu mi na tym zeszlo niz na robieniu ciasta!!!!hahahhaa maskra jakas. O to co mi wyszlo:
Moze troche kremik wyplynal,ale mam nadzieje,ze bedzie dziaciakom smakowalo:):):)
Moj jadlospis dzis to:
snaidanie: twarozek z jogurtem i slodzikiem, II sniadanie: losos z cytrynka i szczypiorkiem, obiad: zupa dyniowa, kolacja losos pieczony:)
Buziaczki Kochane Dziewczynki i wytrwalosci, i nie marudzic,ze swieta, ze nie mozna, ze jedzonko swiateczne:) Mozna,mozna nawet trzeba. Chyba nie pozwolicie by 3 dni swiat zaklocily wasze wielomiesieczne starania!!!!!!!!!!!!Buziaki dziewczynki i do dziela:)
barbarka31
17 grudnia 2010, 19:34z tego plucia i plukania! No ale jak dieta to dieta, nie? A ciasto wyglada pociagajaco, hmmm! Pozdrowki :)
BMI37
17 grudnia 2010, 16:36Wymyśl jakąś dietetyczną formę "chatki babajagi" ,a nie szczujesz babki na głodzie :):):))) No zemdleję zaraz ,tak mnie ssie.....
ohniunia19
17 grudnia 2010, 16:29zgadzam się z Wami dziewczynki ,zostac przy diecie to najważniejsze na świecie...:))))...pozdrawiam
iZaCzArOwAnYmOtYlEki
17 grudnia 2010, 16:15a co do świąt masz racje nie warto tego wszystkie zaprzepaszczać to tylko trzy dni a my pracujemy na sukces miesiącami !