Witam Kochane Dziewczynki, jak samopoczucie przy niedzieli?
U mnie wspaniale, wczoraj po zajęciach R. zawiózł mnie do mamy i siostry, zostalm tam na noc. Nagadalysmy sie za wszytskie czasy, bo od kiedy mam diete, rzadko je odwiedzam, no bo nie chce mi sie wozic tego jedzenia ze soba. Nie mogly sie nadziwic jak ja wygladam. Oczywiscie jestesmy w codziennym kontakcie, rozmawiamy i przesylam im zdjecia,ale jak to mama powiedziala, nie ma to jak zobaczyc na wlasne oczy. Mama uwaza,ze juz mi wystarczy,probowalam tlumaczyc,ze raz jeszcze tyle do zrzucenia:)
Dziewczynki jadly zupe grzybowa, pachniala pieknie:) Ja mialam piersi w sosie jogurtowo- musztardowym. Na kolacje kefir:)3 litry wody, herbatki, kwaki:)Brzuszki wszystko jak nalezy.
Dzis rano R. mnie przywiozl do domku i juz dawno odprawiłam codzienne rytuały,brzuszki woda na czczo, sniadanko herbatka don:) Teraz moja ukochana kawka z mlekiem 0,3% Spoko, zastanawiam sie nad obiadem, moze pierozki. R bedzie mial kalafiorek z buleczka batatami i zawijanymi piersiami:):)Czyms je tam nadzieje, jeszcze nie wiem, co tam wsadze:)
Kolo 16.00 wizyta u znajomych - FAJNIE:)
Jak tak sobie licze to Nowy rok powinnam powitac z waga 70kg/69kg o ile nie bedzie zastoju i wszystko bedzie szlo jak do tej pory:)
I jezeli poprzestane na wadze 65kg to powinnam to osiagnac na poczatku lutego i jezeli to mnie zadowoli to bedzie 16kg zrzuconych na Dukanie, wiec 160 dni na faze III, co oznacz,ze przed lipcem moj romans z Pierrem powinien sie zakonczyc.
Zastanawiam się jednak, czy nie będzie mnie nęcić 5 sprzodu:) hahahha
Ogolnie to bardzo leniwie dzis soedzam przedpoludnie:)Buziaki
Zerkam, co u Was:):):)
ohniunia19
21 listopada 2010, 10:34... Gratulacje!!! ...jestesmy pełni podziwu, myślę że osiągniesz swoj wymarzony cel ...trzymamy mocno kciuki ...moja Vitalijko ...bużiaczki