Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
26.02


Przed chwilą wróciłam z wieczornej wędrówki, 8000 kroków wytuptałam  i na dzień dzisiejszy mam dosyć (uff). Jedzenie mądre i wartościowe, warzywa i owoce zaliczone (do obiadu miska surówki z marchewki, w południe dwie pomarańcze i kiwi). Woda i zielona herbata w ilości odpowiedniej. Trzech kostek gorzkiej czekolady do słodyczy nie zaliczam bo to była konieczna regeneracja w trakcie marszu (smiech). Teraz tylko prysznic z masażem ostrą gąbką i balsam a potem randka - niestety tylko telefoniczna - z mężem i relaks przy kryminale. I to by było na tyle 8).

  • eszaa

    eszaa

    27 lutego 2019, 22:06

    gorzka czekolada, to nie słodycz, bo gorzka :D a poza tym ma magnez i żelazo. pięknie działasz

    • Pola789

      Pola789

      28 lutego 2019, 19:10

      Wręcz można stwierdzić, że gorzką czekoladą się umartwiam :)

  • Kristina_isia

    Kristina_isia

    27 lutego 2019, 13:53

    super fajny dzień, możesz być z siebie dumna!

    • Pola789

      Pola789

      28 lutego 2019, 19:12

      Bardzo się cieszę z każdego takiego dnia - a najbardziej kiedy tak bardzo mi się nie chce a jednak przełamuję się i daję radę :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.