Dziś ilość kalorii zbliżona do wczorajszej.
No może nie jestem przekona do tego menu hmm... myśli moje
skierowane są czy ja schudne jedzac te 700-900 kcal. alee.. jak wrócę
do tych 500 to przyjda za jakiś czas napady
Nie wiem jak na to racjonalnie spojrzeć co bedzie lepsze.
Wiem wiem że napady w niczym mi nie pomoga a raczej nabija mi
wiecej kilogramow.
No tylko jedzac wiecej kalorii jak teraz mam watpliwości czy waga spadnie
bo niestety mój metabolizm jest juz zmasakrowany tymi niskokalorycznymi
dietami było ich za dużo a teraz nie mogę schudnąć.
ŚNIADANIE : 3 kromki chleba razowego ze słonecznikiem z odrobiną
margaryny delma ( 10g) i pomidorem - 260 kcal
OBIAD : kasza gryczana 100g z sosem pomidorowym i grzybki
marynowane - 400 kcal
PODWIECZOREK : słaba kawa cappuccino z mlekiem 0.5% i activia
- 140 kcal
ŁĄCZNIE 800 KCAL
PŁYNY : Sok marchwiowy i herbatki czerwone i zielone
Milosniczka
24 lutego 2012, 18:25Cześć :) niestety odchudzanie to nie matematyka, że obetniesz sobie kalorie i dzieki temu schudniesz. bo raz, że niedobory, dwa że jojo, trzy że rozwalony metabolizm i rzeczywiscie na 500 potem nie będziesz mogła schudnąć. oblicz sobie PPM - podstawową przemianę materii. ona obejmuje pracę organizmu związaną z samymi funkcjami życiowymi, bez ruchu, np. bicie serca, oddychanie, trawienie itp. I poniżej tej liczby nie schodź nigdy. A teraz z autopsji: ja, choć mam dość małą wagę, to udaje mi się chudnąć nawet przy 1400-1700 kcal, bo to wspomaga metabolizm. Wolno bo wolno, mniej niż pół kilo na tydzień, ale chudnę, i wiem, ze dzięki temu będzie to trwale. Spróbuj zwiększyć kalorie :) jak będziesz miała z czymś problem, to Ci pomogę, pisz smiało.
Jogurtella
24 lutego 2012, 17:42Nie będę mówić już o tym,jak głupi jest twój tok myślenia o dietach.800 kcal na dzień to liczba dla osób,które mają bardzo dużo do zrzucenia,chorują na zaawansowaną otyłość,a i tak taką dietę muszą stosować pod okiem specjalisty.Dziwię się,że ty w ogóle jeszcze żyjesz...Ale nie możesz teraz nagle skoczyć na 1500 kcal.Żeby schudnąć radzę ci zwiększać stopniowo,powoli podaż kalorii i powinno być lepiej.No i oczywiście ćwiczenia.
MasloOrzechowe
24 lutego 2012, 17:38Nie chcę się wymądrzać, ale uważam, że ta dieta nie jest korzystna... Przez to spowolnisz sobie przemianę materii i przy każdym nieplanowanym wyskoku od razu będzie Ci się to odkładało tam, gdzie na pewno tego byś nie chciała. Ale herbatki są baaaaardzo dobrym pomysłem :)