Hej, hej! Waga na dziś to 109,6. Jestem już spokojna, przeczytałam na grupie bariatrycznej, że jak ktoś waży kilogram lub dwa więcej przed operacją, to nie ma problemu. 😁
Oczywiście cel mam 109 lub mniej, nie poddaje się! ❤
Od kilku dni siedzę w domu i pracuje na zapas. Operację mam mieć około 10 stycznia i podobno mam się przygotować na 2 tygodnie wyciągnięte z życia. Jestem bardzo podekscytowana!
Tak pomyślałam, że brakuje mi przyjaźni w życiu, jakiejś przyjaciółki.
Mam w planach zapisać się na zajęcia i kursy rozwijające po operacji i tak sobie myślę, że może wtedy kogoś poznam.
Miałam przyjaciółki w szkole, ale kontakt się urwał i nie ma powrotu.
Potem nawiązałam kolejną przyjaźń w pierwszej pracy. Wyszła mi ona tak bardzo bokiem, że od tamtej pory stroniłam od zażyłych znajomości z jakąkolwiek kobietą.
Zaprzyjaźniłam się z toksyczną rówieśniczką. Czerpała ze mnie "prąd" i często po rozmowach z nią miałam wrażenie, że życie nie ma sensu. To było straszne.
Była bardzo negatywnie nastawiona do wszystkich i wszystkiego, pokłóciła mnie z wieloma osobami.
Pewnego dnia po prostu stwierdziłam, że to koniec i nie chcę się z nią męczyć. Zerwałam kontakt.
Laska powysyłała nasze prywatne wiadomości wszystkim wspólnym znajomym! Nawet takie bardzo stare z przed kilku lat... To było dla mnie szokującym doświadczeniem.
Dziewczyna prowadziła prawdziwą krucjatę na moją osobę. Dzięki niej (za to jestem jej wdzięczna) odwróciło się ode mnie wielu znajomych. Była na tyle bezczelna, że nawet wypisywała do mojej rodziny. Dzięki tej akcji stwierdziłam "ja już podziękuje za jakiekolwiek znajomości".
No i przez wiele lat nie czułam nawet potrzeby posiadania koleżanki.
Od jakiegoś czasu chęć ta wróciła. Fajnie jest wyjść z kimś na kawę i porozmawiać. Zwłaszcza, że wtedy byłam "gówniarą", bo miałam z 23 lata jak to się stało. 😁
Pod wpływem emocji napisałam do mojej starej koleżanki z podstawówki.. Przyjaźń z nią kojarzę najlepiej. Rozdzieliła nas odległość. Ona ma już swoje życie itp ale.. napisałam.
Tylko trochę dziwnie wyszło, bo odezwałam się z pustego konta na facebooku.
Chodzi o to, że ja nie mam swojego konta tylko takie stare puste z którego nigdy nie korzystam i ma nazwę z moich inicjałów. Trochę głupio.. XD
No ale zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. 😎
AAA! No i odkryłam super patent na słodycze! Zawsze jak chce mi się zjeść coś słodkiego, to biorę sobie gumę do życia i ochota mija. Działa w 8/10 przypadków. 😁
nuta
9 stycznia 2023, 12:39Po latach bardzo sobie cenie moje babskie przyjaznie. I te na miejscu i te na odleglosc. Bardzo polubilam wyjscia na wspolne sniadanie do kawiarni czy odwiedziny. Nie powiem, czasami mi sie nie chce, ale pozniej jakie super spotkanie, trzeba zaplanowac kolejne :D Faktem jest, ze trzeba dobrze trafic, a jezeli jest to niewypal, zlosliwosci, przykrosci, to trudno, trzeba sobie darowac. Wierze w taka prawdziwa przyjazn.
Banchee13
18 grudnia 2022, 22:03Ze mną podobno można pogadać o wszystkim! :D Gdyby nie mój licencjat i ostatnio permanentny brak czasu to kto wie, może byśmy się zakuplowaly :D Przyjaźń to przyjaźń, miałam, ale się skończyło, bo takie życie. Kumple i kumpele to też dobra rzecz, może w ogień nie skoczą, ale też często w dupę kopną i popchną do przodu albo razem pomarudzą jak trzeba. A najważniejsze, że często mają inne zdanie to przynajmniej człowiek łapie odmienna perspektywę
Blue_Fairy
18 grudnia 2022, 17:41Doświadczenie mnie nauczyło, że nie ma czegoś takiego jak przyjaźń. Gdy przyjdzie co do czego, człowiek zawsze wybierze własne dobro.
wojtekewa
18 grudnia 2022, 10:33Nigdy nie mialam przyjaciółek, ani bliskich koleżanek. Z perspektywy uważam, że zawsze traktowano mnie jako gorsza bo np. nie miałam modnych ubrań czy pieniędzy. Często byłam wykorzystywana, ale to już przeszłość. Czasem brakuje mi tego, że nie mam przyjaciółki z którą mogę np. wyjść na kawę, ale za to mam ze 2-3 koleżanki, które jakbym zadzwoniła lub napisała od razu bymi pomogły. Zapisz się na jakieś zajęcia może tam znajdziesz bratnia duszę lub ona znajdzie Ciebie. Dobrego dnia.
Lulura
18 grudnia 2022, 00:18Ja powiem tak, niestety życie mnie nauczyło, że chyba nie ma prawdziwej przyjaźni. Jeśli istnieje to znaleźć ja jest strasznie trudno... mnie w ostatnich latach zdradziły 2 przyjaciółki (i to nie że razem coś uknuly, bo one sięnie przyjaźnią), z którymi przyjaźniłam się od dziecka... Niby obie próbują cofnąć czas, ale nigdy już im nie zaufam... I od tego czasu ma bliskie osoby, ale podchodzę do nich z ograniczonym zaufaniem....
Babok.Kukurydz!anka
17 grudnia 2022, 14:07Doskonale Cię rozumiem. Moja przyjaciółka została w Polsce, a tutaj ciężko o kogoś z kim miałabym tyle wspólnych zainteresowań, co z nią. Ludzie są mili, ale bardzo odmienni i nikt spośród moich znajomych nie interesuje się ani takimi filmami, jak lubię, ani muzyką, ani fotografią i jakbym chciała pogadać o ciekawych odkryciach z tych kategorii to nie ma z kim...
Roozaliaaa
17 grudnia 2022, 11:16Ja przez problemy zdrowotne zaniedbałam przyjaźnie, ale mam siostrę przyjaciółkę najlepszą. Powodzenia :)
PACZEK100
17 grudnia 2022, 10:51Najgorzej będzie przez święta utrzymać wagę ale trzymam kciuki za cel 109 na 10.01 i żeby wszystko poszło po twojej myśli.
PorannyDeszcz
17 grudnia 2022, 09:23Ech, też tak mam. Miałam kilka naprawdę super przyjaciółek, ale albo te znajomości okazały się toksyczne, albo po prostu się rozpadły z różnych powodów. Teraz mi mega brakuje kogoś, kto byłby blisko, z kim mogłabym wyskoczyć na miasto - bo niby mam przyjaciółki, czy też bliskie koleżanki, ale wszystkie mieszkają daleko. Pogadać z kim jest, ale już porobić coś razem nie bardzo...
niunius100
17 grudnia 2022, 07:25Miałam raz prawdziwa przyjaciółkę-niestety zmarła.Znajome mam,ale przyjaciółki niestety nie,tak wiec wiem co czujesz
Berchen
17 grudnia 2022, 05:30Na ta dawna znajomos cjuz bym nie liczyla, jesli juz wiesz ze chcesz to prosciej jest zaczac cos nowego, moze na kursie, moze poprzez Vitalie- tu tez powstaje wiele przyjazn, tylko ze sa tez wtedy odleglosci. Moze gdzies indziej, powodzenia.