Zważona,zmierzona i zdjęcia, które mnie absolutnie doprowadzają do łez, również wykonane.Będziecie miały okazje zobaczyćjak paskudnie wygląda mój brzuch( i nie tylko), po cesarce.Pale się ze wstydu i dlatego chce się go pozbyć.Ktoś ma sprawdzone sposoby na taką rozciągniętą i zabliźnioną skóre? Będe wdzięczna. A teraz melduje posłusznie wymiary:
Waga: 69,5
Oponka; 100cm
Talia; 82cm
"Pod biustem" ; 80cm
Biodra; 100cm
Uda: 57cm
Piersi; 100cm
Dosadnie rzecz ujmując, wyglądam jak walec:( 100/100/100 Mogłabym się rozpłakać ale nie, ja to jakoś musze zwalczyć.Któraś ma jakiś fajny plan, który mogłybyśmy wspolnie wykonywac.Preferuje krotkie treningi Mel B, jakies wyzwania, Ewke Ch lubie ale zadko mam godzine na cwiczenia a o 22;00 kiedy syn spi, sama padam na wiecie co. Jakis bieg 3 razy w tyg ewentualnie by sie udalo.Pomysl na zmiane nawykow zywieniowych? moze jakies salatki(mama ma mnostwo) z miesem na obiad lub z jajkiem, owsianka i kasza jaglana? Jakies pomysly?W grupie razniej, dziewczyny,pomozcie:)
Tiger13
9 czerwca 2014, 11:38Mam taki sam brzucho:( najgorszy ten cholerny zwis, nawet jak schudłam ponad 20 kilo i ćwiczyłam codziennie, to ten fałd skóry dalej tak paskudnie wisiał, nie mam pojęcia jak to można zwalczyć:(
plaskagrubaska
10 czerwca 2014, 13:46ja już półtorej roku po ciąży i troszke mniejszy jest ale bez szału.Jak coś zacznie na niego działąć to dam ci znać.Narazie jest tak,jak widzisz:)
alinalii
8 czerwca 2014, 19:22kochana głowa do góry na początek polecam 90% dieta 10% ćwiczenia,chociaż według mnie ćwiczenia puki co są zbęde,dieta w 100% Ci pomoże zrzucić brzuszek,a potem dorzuć ćwiczenia;)
plaskagrubaska
10 czerwca 2014, 13:48Kurcze, z sama dietą nie wiem czy podołam.Przyznaje sie bez bicia.Mam napady apetytu po poludniu i nie wiem jak je zwalczyc.Cwiczyc bardzo lubie ale od 2 tyg znowu kuleje,bo kompletnie nei mam czasu....
Zanthia
8 czerwca 2014, 17:13Nie dam Ci dobrych rad, co robić ze skórą, bo się nie znam, ale nie pisz o sobie takich złych rzeczy! Przede wszystkim masz go po dziecku - zdarza się, niektórym kobietą skóra nie wraca do stanu sprzed. Wyobraź sobie, że są kobiety, które mają podobne problemy - ale nie po ciąży, tylko z obżarstwa. Gub kilogramy, wklepuj coś do ujędrniania, dojdź do wymarzonej wagi i wtedy się martw, jeśli coś Ci nie będzie pasowało. Teraz do roboty! :)
plaskagrubaska
10 czerwca 2014, 13:51Jakbym dostala w twarz haha.Ale pozytywnie.Dzieki kochana:)Wiem, cala ciaze mialam problemy troche z hormonami,potem ciaza byla zagrozona i bardziej martwilam sie o dziecko niz o siebie.Wygladalam tragicznie, dostalam uczulenia na farbe do wlosow(jeszcze nie wiedzialam,ze nosze dzidziusia) i w ciagu jednego dnia cala twarz,dekold i plecy byly wysypane.Tak mi juz zostalo.A tylam od samego poczatku,od pierwszego miesiaca.Na nic sie zdalo uwazanie na slodycze czy na przejadanie.Chyba tak mam w genach.No ale to nie powod zeby sie teraz zapuscic.3 lata temu schudlam do 62kg wiec i teraz musi sie udac:)
Zanthia
10 czerwca 2014, 14:20Pisałam to wszystko jak najbardziej pozytywnie i będę za Ciebie trzymać kciuki!
energeticgirl
8 czerwca 2014, 12:31po opisie spodziewałam się zobaczyć coś strasznego a strasznie wcale nie jest, chudnij, masuj, uprawiaj sport i będzie ok ;)
plaskagrubaska
8 czerwca 2014, 12:34no nie mow,ze nie straszne...wisi:( najgorzej ze to powyzej blizny po cesarce,nizej jest ok.Masuje,nacieram,wklepuje kremy, koncze zimnym prysznicem ale poki co efekty marne.Zdjecie z komorki,wiec nie widac rozstepow a sa straszne,uwierz mi na slowo..
energeticgirl
8 czerwca 2014, 12:37myślę, że jak to będziesz systematycznie robić to efekty będą dość dobre:) ważne też żeby chudnąć powoli i żeby skóra w miare możliwości się ściągała...a na rozstępy chyba niewiele da się zrobić, ja mam całe plecy w 'zebre' bo za szybko urosłam... trzymam kciuki !
Wiosna122
8 czerwca 2014, 11:54współczuję ci brzuszka, wiem co to za przekleństwo bo sama to mam ; / dużo pracy, oj dużo ale mam nadzieję że kiedyś będzie płaski i ładny, chociaż sama na tym etapie w to nie dowierzam -.- Powodzenia kochana, i wytrwałości!
plaskagrubaska
8 czerwca 2014, 12:04Tobie rowniez wiosenko:) moze nam sie uda:)